Poczobut jest w nie najlepszym stanie zdrowia, cierpi w więzieniu, ale jest bardzo dzielnym człowiekiem – mówi rzecznik MSZ

Andrzej Poczobut obecnie przebywa w areszcie więzienia nr 1 w Grodnie, gdzie oczekuje na termin rozprawy apelacyjnej do wyroku ogłoszonego 9 lutego. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/pl/users/erikawittlieb-427626/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=960248">ErikaWittlieb</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=960248">Pixabay</a>)

Andrzej Poczobut obecnie przebywa w areszcie więzienia nr 1 w Grodnie, gdzie oczekuje na termin rozprawy apelacyjnej do wyroku ogłoszonego 9 lutego. Zdjęcie ilustracyjne (ErikaWittlieb / Pixabay)

Andrzej Poczobut jest w nie najlepszym stanie zdrowia, cierpi w więzieniu, ale jest bardzo dzielnym człowiekiem; dla niego nie zamykamy kanałów kontaktowych z Mińskiem i mówimy o nim bardzo dużo na arenie międzynarodowej – powiedział w piątek w radiu RMF FM rzecznik MSZ Łukasz Jasina.

Jasina został zapytany w piątek w radiu RMF FM o stan zdrowia przebywającego w areszcie w Grodnie na Białorusi Andrzeja Poczobuta.

„Andrzej Poczobut jest w nie najlepszym stanie zdrowia, cierpi w więzieniu, ale jest bardzo dzielnym człowiekiem. Nasza dyplomacja ma niestety bardzo ograniczony kontakt z nim z uwagi na wykorzystywanie przez władze białoruskie bardzo ściśle tamtejszego prawa, czyli przypominanie, że jest on jednak białoruskim obywatelem” – powiedział rzecznik MSZ.

„Kilka razy już mówiłem, że robimy w tej sprawie wszystko, ale to jest ciągle za mało, bo nie jesteśmy w stanie go z tego więzienia wydobyć. Ale dla Andrzeja Poczobuta nie zamykamy kanałów kontaktowych z Mińskiem. Mówimy o nim bardzo dużo na arenie międzynarodowej. Trochę ciężej jest szkodzić komuś, o kim wie cały świat, kto nie jest zapomniany w więzieniu” – podkreślił Jasina.

Dopytywany, czy spodziewamy się, że w jakiś sposób może powtórzyć się scenariusz, który widzieliśmy w przypadku Andżeliki Borys, czyli dość nagłe jej uwolnienie, rzecznik resortu spraw zagranicznych odparł, że „w przypadku Andżeliki Borys, nie zdradzając żadnych tajemnic, to był trochę dłuższy proces”. „Natomiast ja nie chciałbym nikomu tutaj w tym momencie budować zbędnych nadziei w przypadku Andrzeja Poczobuta. Wolę, aby jego ewentualne uwolnienie zostało zakomunikowane dopiero wtedy, kiedy nastąpi, bo powiększanie tych nadziei byłoby taką trochę też zdradą Andrzeja Poczobuta i krzywdzeniem jego bliskich” – zaznaczył Jasina.

W lutym białoruskie władze w politycznym procesie zarzuciły Poczobutowi „wzniecanie nienawiści” i skazały na osiem lat więzienia. Poczobut był namawiany, by zwrócił się do Alaksandra Łukaszenki z prośbą o ułaskawienie, jednak kategorycznie odmówił.

Obecnie Poczobut przebywa w areszcie więzienia nr 1 w Grodnie, gdzie oczekuje na termin rozprawy apelacyjnej do wyroku ogłoszonego 9 lutego. Odbędzie się ona przed Sądem Najwyższym.

Strona polska domaga się uwolnienia Poczobuta i zdjęcia z niego politycznie motywowanych, nieprawdziwych zarzutów. W dzień po jego skazaniu władze RP podjęły decyzję o zamknięciu przejścia granicznego w Bobrownikach ze względu „na ważny interes bezpieczeństwa państwa”, później wprowadzono kolejne ograniczenia na granicy z Białorusią. MSWiA oświadczyło następnie, że jeśli Poczobut zostanie uwolniony, to przejścia zostaną otwarte. MSZ zapewnia, że stale prowadzi działania na rzecz uwolnienia Poczobuta.

Autor: Edyta Roś, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję