Po karambolu w Olsztynie w szpitalu pozostaje jedna osoba

Miejsce zderzenia ciężarówki i autobusu miejskiego przy ul. Bałtyckiej w Olsztynie, 27.05.2024 r. (KW Policji w Olsztynie / PAP)

Miejsce zderzenia ciężarówki i autobusu miejskiego przy ul. Bałtyckiej w Olsztynie, 27.05.2024 r. (KW Policji w Olsztynie / PAP)

Po wypadku na ul. Bałtyckiej w Olsztynie 12 osób, w tym osoby nieletnie, trafiło do czterech olsztyńskich szpitali. W poniedziałek wywrotka staranowała tam miejski autobus i auta osobowe. Stan pięciu osób obecni na miejscu zdarzenia strażacy i ratownicy określili początkowo jako zagrażający życiu. Według informacji przekazanych dziś rano jedna osoba pozostawała nadal na obserwacji w szpitalu.

Do wypadku doszło w poniedziałek pod wieczór na ul. Bałtyckiej, na wysokości szkoły ekonomicznej. Ciężarowa wywrotka do przewozu żwiru (była pusta) staranowała najpierw cztery samochody osobowe stojące na światłach. W wyniku uderzenia jedno auto osobowe dachowało. Następnie ciężarówka uderzyła w tył autobusu miejskiego, który stał na przystanku. W pojazdach uczestniczących w zdarzeniu było w sumie 26 osób, 16 w samym autobusie. Części z nich udzielono pomocy na miejscu, a 12 poszkodowanych przetransportowano do szpitali. Ciężarówka uszkodziła też wiatę przystankową i zawisła na skarpie o wysokości ok. 4-5 metrów.

Miejsce zderzenia ciężarówki i autobusu miejskiego przy ul. Bałtyckiej, Olsztyn, 27.05.2024 r. (KW Policji w Olsztynie / PAP)

Miejsce zderzenia ciężarówki i autobusu miejskiego przy ul. Bałtyckiej, Olsztyn, 27.05.2024 r. (KW Policji w Olsztynie / PAP)

Rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej straży pożarnej Grzegorz Różański przekazał w poniedziałek PAP, że 12 osób poszkodowanych w tym wypadku trafiło do szpitala. Dodał, że wśród nich było pięć osób, które były przytomne, ale ich obrażenia określono wówczas jako zagrażające życiu.

We worek rano mł. asp. Jacek Wilczewski z olsztyńskiej policji poinformował PAP, że obecnie w szpitalu pozostaje na obserwacji jedna osoba, a jej obrażenia nie zagrażają życiu. „Pozostali poszkodowani już wyszli, nie wymagali dalszej hospitalizacji”.

Z miejsca zdarzenia do szpitala przywieziono też kierowcę ciężarówki, był w stanie niezagrażającym życiu. Po przebadaniu za zgodą lekarza został umieszczony w policyjnym areszcie. Czeka na decyzję prokuratora. Policja podała, że był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Osobom, które przebywały w jego otoczeniu tłumaczył, że zablokowały mu się hamulce. Policja przekazała też, że to obcokrajowiec, nie poinformowano o jego narodowości.

Autobus miejski był bardzo uszkodzony: miał rozbity cały tył, z przodu powyginały się i powybijały szyby.

Według świadków ciężarówka przez kilkadziesiąt metrów jechała od krawężnika do krawężnika, w pewnym momencie miała jechać pod prąd. Mł. asp. Wilczewski powiedział PAP, że w miejscu wypadku jest zamontowany system ITS, który m.in. monitoruje ulice. Policjant zapewnił, że jeżeli w czasie wypadku nie doszło do awarii tego systemu, to moment wypadku z całą pewnością został nagrany.

Do wypadku przyjechało 12 samochodów pożarniczych i 48 strażaków, załogi karetek i policjanci. Po karambolu zamknięta była ul. Bałtycka od skrzyżowania z ul. Jeziorną do wjazdu na Likusy.

Z ciężarówki i uszkodzonych samochodów wyciekło na jezdnię dużo płynnych substancji, które neutralizowali strażacy.

Na razie nie wiadomo, jak pod względem prawnym zostanie zakwalifikowany ten wypadek. Wilczewski powiedział PAP, że zdecyduje o tym prokurator, któremu zostaną przekazane materiały z miejsca zdarzenia.

Źródło: relacje Joanny Kiewisz-Wojciechowskiej i Marcina Boguszewskiego dla PAP. 

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję