Odkryto najstarsze ślady wydobycia metali w Polsce

Zdjęcie ilustracyjne. Galena z kwarcem z Bańskiej Szczawnicy, Słowacja (Mineralysk – praca własna, <a href="https://creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/deed.en">CC0</a>, zdjęcie modyfikowane / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=147636350">Wikimedia</a>)

Zdjęcie ilustracyjne. Galena z kwarcem z Bańskiej Szczawnicy, Słowacja (Mineralysk – praca własna, CC0, zdjęcie modyfikowane / Wikimedia)

Ołowiane ozdoby z wczesnej epoki żelaza pochodzące z Wyżyny Śląsko-Krakowskiej wykonano z olkuskich złóż ołowiu – wynika z badań. To najstarsze potwierdzone świadectwa wydobycia i wytopu jakiegokolwiek metalu z rud na ziemiach polskich.

Wyniki badań, których liderem jest Instytut Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, zaprezentowano w czasopiśmie „Archaeometry”. W publikacji tej naukowcy przedstawili nowe spojrzenie na wykorzystanie rud galeny (siarczku ołowiu) pochodzących ze Śląska i Wyżyny Krakowskiej, określanych jako „złoża rud olkuskich”.

W Europie w epoce brązu (3,3-1,2 tys. lat p.n.e.) i następującej po niej wczesnej epoce żelaza znacząco rozwijały się stosunki handlowe, napędzane poszukiwaniem cennych i nie wszędzie dostępnych metali do produkcji brązu – miedzi, cyny, a także ołowiu. W tym okresie miedź i jej stopy importowano z południa Europy – nie ma na razie dowodów na ich rodzime wydobycie w pradziejach. Zgodnie z danymi historycznymi wydobycie miedzi na terenie Polski ma swoje początki dopiero w średniowieczu. Badania pokazały, że inaczej było z ołowiem.

Naukowcy zbadali 11 ozdób ołowianych z cmentarzysk późnej kultury łużyckiej, stosując analizę stosunków izotopów ołowiu. Badaniom poddano m.in. fragmenty diademu z ołowianych kółek, naszyjnika oraz ołowiane zawieszki. Badacze dowiedli, że ozdoby ołowiane wykonano z miejscowej rudy, co świadczy o wczesnej eksploatacji olkuskich złóż ołowiu, datowanej o tysiąc lat wcześniej, niż dotychczas sądzono.

„Udowodniliśmy datowaną na I tysiąclecie p.n.e. ekstrakcję ołowiu z olkuskich złóż galeny, co każe nam przy obecnym stanie badań stwierdzić, że wydobycie i hutnictwo rud metali na ziemiach polskich rozpoczęło się nie od miedzi, ale od ołowiu około VIII-VII w. p.n.e.” – zaznaczył, cytowany przez UJ, dr Karol Dzięgielewski z Instytutu Archeologii. „Uzyskane wyniki, cofające wykorzystanie miejscowych złóż w głąb I tysiąclecia p.n.e., stanowią jednocześnie najstarszy dowód wytopu jakiegokolwiek metalu z rud pozyskanych na ziemiach polskich” – wyjaśnił.

Do tej pory najwcześniejszą eksploatację olkuskich złóż ołowiu potwierdzono dla okresu rzymskiego, w III wieku n.e. Było to możliwe dzięki badaniom z użyciem techniki oznaczania stosunków izotopowych ołowiu, które prowadziła dr Zofia Stos-Gale we współpracy z Instytutem Archeologii UJ w latach 90. XX wieku.

„Kolejne dane historyczne i archeologiczne wskazują dopiero na okres wczesnego średniowiecza, czyli począwszy od X wieku. Dane geomorfologiczne analizowanych wyrobisk pokazują natomiast użytkowanie polimetalicznych złóż okołoolkuskich począwszy od II w. p.n.e. aż do XVI w n.e.” – opisała dla PAP dr Ewelina Miśta-Jakubowska z Instytutu Archeologii UJ i Narodowego Centrum Badań Jądrowych.

„Mimo dość licznie już podejmowanych prób, do tej pory nie uzyskano dowodów geochemicznych na rzecz miejscowego wydobycia miedzi (w epoce brązu – przyp. PAP). Najpoważniejszymi kandydatami do tej roli są oczywiście obszary na przedpolu Sudetów czy w Górach Świętokrzyskich, skąd znane są wykorzystywane dziś złoża miedzi, ale – jak dotąd – archeologiczne brązy pochodzące z tych regionów, jak również z innych części Polski, nie dostarczyły dowodów na ich pradziejową eksploatację” – wyjaśniła badaczka UJ.

Odkrycia dokonano dzięki wykorzystaniu metody oznaczania stosunków izotopów ołowiu w zabytku. Technika ta, pozwalająca na określenie pochodzenia kruszcu, z jakiego wykonano dany zabytek, nazywana jest trzecią rewolucją w archeologii. Znana jest na świecie już od lat 60. XX wieku. Obecnie przeżywa rozkwit w badaniach archeometrycznych w Polsce.

„Ze względu na to, iż badania wymagają pobrania niewielkiej ilości próbki z zabytku często konserwatorzy nie wyrażają zgody na tego typu badania, niemniej – jak widać – efekt takich prac może być przełomowy” – zauważyła dr Ewelina Miśta-Jakubowska.

Inicjatorami i głównymi autorami publikacji są dr Ewelina Miśta-Jakubowska z Instytutu Archeologii UJ i Narodowego Centrum Badań Jądrowych oraz dr hab. Dariusz Rozmus z Muzeum Sztygarka w Dąbrowie Górniczej, a także dr Karol Dzięgielewski i Renata Czech-Błońska z Instytutu Archeologii UJ. W projekcie uczestniczyli także naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego, Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie oraz z Muzeum Małopolski Zachodniej w Wygiełzowie i Muzeum w Gliwicach. Badania były możliwe dzięki udostępnieniu materiałów do badań przez Muzeum w Chrzanowie im. Ireny i Mieczysława Mazarakich.

Badania były finansowane z grantu Narodowego Centrum Nauki oraz Mare Nostrum Lab w ramach Programu Strategicznego Inicjatywa Doskonałości na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Autorka: Ewelina Krajczyńska-Wujec, Nauka w Polsce, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję