Naukowcy odkryli system tuneli pod zamkiem w Olsztynie na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej

Zamek w Olsztynie, k. Częstochowy, był jedną z największych tego typu budowli położonych na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej (<a href="https://pixabay.com/pl/users/krasodomski-7272907/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=3675111">krasodomski</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=3675111">Pixabay</a>)

Zamek w Olsztynie, k. Częstochowy, był jedną z największych tego typu budowli położonych na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej (krasodomski / Pixabay)

Nieznaną jaskinię, złożony system tuneli i szczelin odkryli archeolodzy pod zamkiem w Olsztynie na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Część z nich mogła być wykorzystywana przez ludzi w średniowieczu, a może zdecydowanie wcześniej – wynika z ustaleń.

Zamek w Olsztynie (koło Częstochowy) był jedną z największych tego typu budowli położonych na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Obecnie są to malownicze ruiny z charakterystyczną, częściowo zachowaną, kamienno-ceglaną wieżą.

Twierdza położona jest na różnych poziomach dużego wzniesienia. Na terenie zamku dolnego znajduje się obszerna jaskinia, w której w lipcu br. archeolodzy prowadzą wykopaliska. Z badań z poprzednich lat wynika, że służyła nie tylko jako przyzamkowa, renesansowa spiżarnia. Wcześniej jako schronienie wykorzystywali ją neandertalczycy. O ich pobycie świadczą liczne ślady kamiennych narzędzi, które znaleziono również w tym roku.

„Tuż obok badanej przez nas głównej jaskini, zlokalizowanej w obrębie murów zamkowych – w przedsionku baszty studziennej – natrafiliśmy na szczelinę, która okazała się kolejną dużą jaskinią. Na obecnym etapie eksploracji nie jesteśmy jeszcze w stanie oszacować jej pełnych rozmiarów oraz wieku wszystkich osadów” – powiedział PAP archeolog dr Mikołaj Urbanowski, który kieruje wykopaliskami z ramienia Fundacji Przyroda i Człowiek.

Na razie badacze dokopali się do przedmiotów pochodzących z okresu średniowiecza. Wśród nich jest doskonale zachowany, ornamentowany kafel piecowy z wyobrażeniem konnego rycerza – sokolnika podczas polowania z psami.

„Jest to jeden z bardzo niewielu późnogotyckich kafli płytowych, przedstawiających scenę polowania z sokołem. Z naszej części Europy znanych jest około dwudziestu podobnych zabytków. Okaz z Olsztyna datować należy na drugą połowę wieku XV lub sam początek XVI stulecia” – podkreśla dr Michał Wojenka z Instytutu Archeologii UJ. Badacze przypuszczają, że niżej mogą znajdować się nawarstwienia, w których znajdują się ślady pobytu człowieka ze znacznie wcześniejszych okresów.

W ubiegłym roku archeolodzy natknęli się w innym miejscu wewnątrz jaskini Zamkowej Dolnej na piec metalurgiczny, który funkcjonował w XV w. Wówczas zauważyli, że tuż pod nim znajduje się szczelina skalna, w którą wpadał popiół z pieca i drobne przedmioty. Dlatego badacze postanowili sprawdzić, czy jest to tylko niewielka i płytka nisza, czy też coś więcej.

Twierdza położona jest na różnych poziomach dużego wzniesienia. Na terenie zamku dolnego znajduje się obszerna jaskinia, w której w lipcu br. archeolodzy prowadzą wykopaliska (<a href="https://pixabay.com/pl/users/jarko7-11776549/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=4717062">jarko7</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=4717062">Pixabay</a>)

Twierdza położona jest na różnych poziomach dużego wzniesienia. Na terenie zamku dolnego znajduje się obszerna jaskinia, w której w lipcu br. archeolodzy prowadzą wykopaliska (jarko7 / Pixabay)

„Wykonaliśmy serię odwiertów i sondowań endoskopowych. W ten sposób wykryliśmy istnienie pustek skalnych z okazami specyficznych owadów na głębokości ponad 7 metrów pod dnem” – opowiada geolog dr Andrzej Tyc z Instytutu Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego. W tym roku archeolodzy postanowili przeprowadzić tam wykopaliska. Okazało się, że to, co badacze uważali dotychczas za dno jaskini, to w istocie utwardzone osady, które wypełniały kolejne, potężne szczeliny.

Na pomoc naukowcom ruszyła grupa grotołazów pod kierunkiem Krzysztofa Mazika. „Wstępne wyniki są bardzo obiecujące, wskazujące na istnienie rozgałęzionego systemu pustek i szczelin pod dnem znanej wcześniej jaskini. Mogą one prowadzić do nowych, nieznanych jeszcze partii jaskini Zamkowej Dolnej” – podkreśla dr hab. Adrian Marciszak z Zakładu Paleozoologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Naukowcom udało się z nich pozyskać szczątki zwierząt z odległych okresów epoki lodowcowej, a być może nawet starszych. Jednym z takich zwierząt jest potężny niedźwiedź (Ursus deningeri), żyjący w okresie 1,8-0,1 mln lat temu. Jego waga mogła przekraczać nawet pół tony – wskazują naukowcy.

Nieznanych szczelin, albo tuneli wiodących do kolejnych jaskiń, może być w rejonie zamku w Olsztynie zdecydowanie więcej – uważa dr Urbanowski. Świadczyć o tym mają nowe wyniki badań nieinwazyjnych – elektrooporowych wykonanych pod kierunkiem dr. hab. Marka Kasprzaka z Instytutu Geografii i Rozwoju Regionalnego Uniwersytetu Wrocławskiego w pobliżu bramy głównej. „Ujawniły one istnienie jeszcze jednej, ogromnej pustki – prawdopodobnie krasowej, choć ewentualności, że jest ona związana z konstrukcją zamku, nie można na tym etapie całkowicie wykluczyć” – zastrzega dr Urbanowski.

„Wzgórze zamkowe wymaga dalszych, systematycznych badań i prac restauratorskich. […] Gigantycznych rozmiarów systemu jaskiń i tuneli pod zamkiem w Olsztynie możemy się tylko domyślać” – kończy.

Autor: Szymon Zdziebłowski, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję