Na Podkarpaciu większość niedźwiedzi zaszyła się już w gawrach

Od kilku dni niedźwiedzie w Bieszczadach są rzadziej widywane, zapadają w zimowy sen. Na zdjęciu ilustracyjnym niedźwiedź w nieoznaczonej lokalizacji (<a href="https://pixabay.com/pl/users/mila-del-monte-14430330/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=4674726">Mila Kusmenko</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=4674726">Pixabay</a>)

Od kilku dni niedźwiedzie w Bieszczadach są rzadziej widywane, zapadają w zimowy sen. Na zdjęciu ilustracyjnym niedźwiedź w nieoznaczonej lokalizacji (Mila Kusmenko / Pixabay)

Żyjące na Podkarpaciu, m.in. w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, niedźwiedzie zapadają już w zimową drzemkę. W tym regionie bytuje prawie 90 proc. polskiej populacji tych drapieżników.

„Ostatniej nocy temperatury powietrza w górach spadły nawet do minus 15 st. Celsjusza. Wyczuły to bieszczadzkie misie. Od kilku dni zwierzęta te są rzadziej widywane. Większość z nich zaszyła się już w swych gawrach” – powiedział w czwartek PAP rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.

Przypomniał, że „po grudniowych opadach śniegu na świeże tropy niedźwiedzi natrafiano w lasach kilku bieszczadzkich nadleśnictw; udało się je także rejestrować na wielu fotopułapkach”.

„Drapieżniki są nadal aktywne w niższych partiach gór. W czwartek w Nadleśnictwie Stuposiany obserwowano tropy trzech osobników. Natomiast w okolicy Cisnej od kilku już dni nie były widywane” – dodał rzecznik krośnieńskiej RDLP.

Wkrótce w gawrach przyjdą na świat młode niedźwiedzie; samice będą je karmić mlekiem do wiosny. Dopiero na przełomie marca i kwietnia wyprowadzą potomstwo z gawr na pierwsze spacery. „Niedźwiedzice rodzą zazwyczaj jedno młode, choć coraz częściej obserwowane są z bliźniakami, a nawet z trojaczkami” – dodał Marszałek.

W jego ocenie, podkarpackie niedźwiedzie w dłuższy sen zimowy „zapadają dopiero wtedy, kiedy spadnie co najmniej pół metra śniegu, a przez kilka dni termometry będą pokazywały 10 stopni mrozu”.

Na Podkarpaciu, m.in. w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, żyje prawie 90 proc. polskiej populacji niedźwiedzi. Na zdjęciu ilustracyjnym niedźwiedź brunatny w nieoznaczonej lokalizacji<br/>(<a href="https://pixabay.com/pl/users/annawaldl-3773640/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=2298529">annawaldl</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=2298529">Pixabay</a>)

Na Podkarpaciu, m.in. w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, żyje prawie 90 proc. polskiej populacji niedźwiedzi. Na zdjęciu ilustracyjnym niedźwiedź brunatny w nieoznaczonej lokalizacji
(annawaldl / Pixabay)

W południowo-wschodniej Polsce, głównie w Bieszczadach, Beskidzie Niskim i na Pogórzu Przemyskim, bytuje niemal 200 tych drapieżników – 90 proc. polskiej populacji.

Wśród podkarpackich niedźwiedzi nie występuje zjawisko synantropizacji, czyli zaniku instynktownego strachu i skłonność do przebywania w pobliżu ludzi, by łatwiej zdobyć pożywienie. Takie przypadki zdarzają się u niektórych niedźwiedzi tatrzańskich.

Niedźwiedzie są wszystkożerne; dorosłe osobniki ważą ok. 300 kg, żyją do 50 lat. Zaliczają się do najbardziej niebezpiecznych drapieżników w Europie.

Autor: Alfred Kyc, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję