Minister gospodarki Niemiec: Po ograniczeniu przez Rosję dostaw gazu sytuacja jest poważna

Po znacznym ograniczeniu przez Rosję dostaw gazu do Niemiec sytuacja jest niezwykle trudna – uważa minister gospodarki RFN. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/pl/users/maklay62-182851/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=5580691">S K</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=5580691">Pixabay</a>)

Po znacznym ograniczeniu przez Rosję dostaw gazu do Niemiec sytuacja jest niezwykle trudna – uważa minister gospodarki RFN. Zdjęcie ilustracyjne (S K / Pixabay)

Po znacznym ograniczeniu przez Rosję dostaw gazu do Niemiec sytuacja jest niezwykle trudna – uważa minister gospodarki RFN Robert Habeck. „Nie będę owijał w bawełnę: to napięta, poważna sytuacja” – powiedział polityk w programie „heute journal” telewizji ZDF w niedzielę wieczorem.

„Zawsze było jasne, że jesteśmy bardzo uzależnieni od gazu” – podkreślił Habeck.

Minister wyraził jednak przekonanie, że uda się zabezpieczyć dostawy na nadchodzącą zimę. „Najważniejsze jest, aby magazyny gazu były napełnione na zimę i to w 90 proc.” – powiedział Habeck. Dodał, że obecnie poziom zapełnienia wynosi ok. 57 proc., a różnicę trzeba będzie nadrobić poprzez zakupy i oszczędności.

Gdyby magazyny były pełne, wystarczyłoby to na około dwa i pół miesiąca bez dodatkowych dostaw. Planuje się jednak, że Niemcy będą nadal kupować gaz z zagranicy w zimie, nawet jeśli gaz nie będzie już płynął z Rosji.

Koncern Gazprom ogłosił w ubiegłym tygodniu ograniczenie dostaw gazu do Niemiec rurociągiem Nord Stream 1.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję