Krzysztof Szczerski: Wizyta prezydenta Trumpa jeszcze w tym roku

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak (drugi po lewej), ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher (po lewej) oraz doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA John Bolton (drugi po prawej) podczas spotkania w siedzibie MON w Warszawie, 30.08.2019 r. (Andrzej Lange / PAP)

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak (drugi po lewej), ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher (po lewej) oraz doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA John Bolton (drugi po prawej) podczas spotkania w siedzibie MON w Warszawie, 30.08.2019 r. (Andrzej Lange / PAP)

Wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa została przełożona, a nie odwołana i odbędzie się jeszcze w tym roku – mówił w piątek szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Wyraził też nadzieję, że nowa data wizyty Trumpa w Polsce będzie znana w przyszłym tygodniu.

Prezydent USA miał przybyć do Polski na obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej. W czwartek Trump przełożył wizytę, uzasadniając to nadciągającym nad Florydę huraganem Dorian. Zamiast niego do Polski przyleci wiceprezydent Mike Pence, który w niedzielę wygłosi przemówienie na pl. Piłsudskiego w Warszawie.

Szczerski przekazał na briefingu prasowym, że podczas rozmowy z doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Johnem Boltonem usłyszał bardzo jasną deklarację, że wizyta Trumpa w Polsce jest przełożona, a nie odwołana. – Jest wyraźną i jednoznaczną wolą prezydenta Trumpa, by jeszcze w tym roku, w najbliższych miesiącach odwiedzić Warszawę, żeby zrealizować pełen plan wizyty, która była zaplanowana na 2 września, także z podpisaniem dokumentów, które są wypracowane i przygotowane do podpisów prezydentów – powiedział szef gabinetu prezydenta RP.

– Mamy nadzieję, że już w przyszłym tygodniu będziemy w stanie podać nową datę tej wizyty – oświadczył Szczerski. Jak mówił, strona polska przedstawiła stronie amerykańskiej kilka możliwych terminów wizyty prezydenta Trumpa, wszystkie te terminy obejmują najbliższe trzy miesiące. Dopytywany, jakie daty zaproponowała polska strona, odpowiedział: – Kilka dat, w ciągu najbliższych trzech miesięcy, od dzisiaj do połowy listopada.

Od niedzieli dwudniowa wizyta robocza

Szef prezydenckiego gabinetu przekazał również, że wiceprezydent USA Mike Pence wraz z małżonką przylecą do Warszawy w niedzielę 1 września i zostaną w Polsce do 2 września.

– 2 września chcemy zrealizować w zasadzie bardzo podobną sekwencję wydarzeń, które były planowane tutaj w Pałacu Prezydenckim dla obu prezydentów. Pan prezydent będzie rozmawiał z wiceprezydentem Mikiem Pence’em, później także będą rozmowy delegacji, konferencja prasowa prezydenta z wiceprezydentem Mikiem Pence’em. Te wszystkie elementy zostają utrzymane i to będzie wizyta dwudniowa – mówił szef gabinetu prezydenta, dodając, że wizyta ta będzie klasyfikowana jako robocza.

Duda i Pence – mówił Szczerski – będą rozmawiali m.in. o kwestiach gospodarczych i współpracy energetycznej. – Chcielibyśmy, by dynamika polskiej gospodarki przełożyła się na amerykańską ofertę inwestycyjną dla Polski. W tym zakresie są czynione duże zabiegi i mam nadzieję, że niedługo będziemy w stanie ogłosić kolejne ważne amerykańskie inwestycje gospodarcze, produkcyjne, które będą miały miejsce w Polsce – podkreślił szef gabinetu prezydenta.

Ponadto tematem poniedziałkowych rozmów będzie współpraca wojskowa i wspólne inwestowanie w bezpieczeństwo militarne naszego regionu i całego NATO. – Są też kwestie relacji społecznych. Mamy nadzieję, że niedługo będziemy mieli do ogłoszenia bardzo ważne informacje dotyczące programu bezwizowego – dodał.

Szczerski poinformował, że dokument dotyczący pogłębienia współpracy wojskowej, który miał być podpisany przez prezydentów Polski i USA, nie zostanie podpisany przez przed Dudę i Pence’a. – Dokument zostaje zachowany do podpisów prezydentów, on nie traci na wartości, jego postanowienia są wiążące. Taka jest także umowa pana ambasadora Boltona z ministrem (obrony narodowej Mariuszem) Błaszczakiem, że postępujemy tak, jakby ten dokument był obowiązujący, natomiast zachowujemy jego treść do podpisu prezydentów – podkreślił.

Autorka: Aleksandra Rebelińska, PAP. Śródtytuł pochodzi od redakcji.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję