KPCh wykorzystuje big data, aby pozbawić praktykujących Falun Gong wolności – według opublikowanych relacji

Funkcjonariusz chińskiej policji paramilitarnej stoi na straży przed kamerami bezpieczeństwa na placu Tiananmen w Pekinie, 8.04.2019 r. (STR/AFP via Getty Images)

Funkcjonariusz chińskiej policji paramilitarnej stoi na straży przed kamerami bezpieczeństwa na placu Tiananmen w Pekinie, 8.04.2019 r. (STR/AFP via Getty Images)

KPCh dąży do monitorowania każdego ruchu tych ludzi przez cały czas”

Jak wynika z relacji opublikowanych na Minghui.org, Komunistyczna Partia Chin (KPCh) ma bogate doświadczenie w wykorzystywaniu analityki dużych zbiorów danych (ang. big data) i technologii opartych na przetwarzaniu w chmurze w celu śledzenia, prześladowania, monitorowania i ograniczania wolności osobistej praktykujących Falun Gong.

Reżim komunistyczny umieścił elektroniczne urządzenia do pozycjonowania i śledzenia w samochodach, rowerach, telefonach komórkowych, a nawet w kieszeniach praktykujących Falun Gong – poinformowało Minghui.

Inne środki kontroli obejmują instalację kamer monitorujących wokół domów praktykujących Falun Gong; gromadzenie danych osobowych dotyczących cech fizycznych – twarzy, odcisków palców, chodu i głosu; odmowę dostępu do paszportów, a także zakaz opuszczania Chin.

Minghui, platforma informacyjna dla praktykujących Falun Gong, znanego także jako Falun Dafa, opublikowała relacje na temat represjonowania przez KPCh tej dyscypliny duchowej w Chinach, ujawniła przy tym różne odrażające metody prześladowań stosowane przez KPCh wobec praktykujących Falun Gong, takie jak wyrywkowe zakłócanie spokoju, uporczywe nękanie, zatrzymywanie, aresztowanie, torturowanie, a nawet zabijanie w celu pozyskania narządów.

Wu Shaoping, przedtem prawnik i obrońca praw człowieka w Chinach, obecnie mieszkający w Stanach Zjednoczonych, powiedział, że KPCh narzuciła „długoterminowe monitorowanie” wszystkich osób, które uważa za „zagrożenie” dla swojej władzy, w tym dysydentów, aktywistów, mniejszości etnicznych i praktykujących Falun Gong.

„KPCh dąży do monitorowania każdego ruchu tych ludzi przez cały czas, nie tylko śledząc ich fizyczne działania, lecz także monitorując ich telefony, sieci i wszystko inne” – powiedział Wu w niedawnym wywiadzie dla chińskiego wydania „The Epoch Times”.

Chiński prawnik, który woli pozostać anonimowy z obawy przed odwetem reżimu, uznał monitorowanie przez KPCh za „nielegalne”. Według niego praktykujący Falun Gong w Chinach przebywają w „innej formie więzień”.

Urządzenia pozycjonujące i śledzące w pojazdach

Według relacji urządzenia elektroniczne do śledzenia i pozycjonowania praktykujących Falun Gong są przymocowywane do pojazdów, których używają, telefonów komórkowych, a nawet są umieszczane w kieszeniach ubrań.

10 sierpnia 2022 r. 64-letni Zhang Ming, praktykujący Falun Dafa z miasta Dandong w prowincji Liaoning na północnym wschodzie Chin, został uprowadzony sprzed swojego domu przez pięciu miejscowych policjantów. Jak informowało Minghui, jeden z funkcjonariuszy powiedział mężczyźnie, że znają jego miejsce pobytu, ponieważ zainstalowali urządzenie śledzące na jego rowerze.

We wrześniu 2022 r. trzech praktykujących Falun Gong z Zhucheng w prowincji Shandong na wschodzie Chin, stwierdziło, że ich skutery elektryczne nie mają zasilania i nie można ich uruchomić. Zabrali je do warsztatu na przegląd.

Technik zajmujący się naprawą odkrył, że pod tylnym siedzeniem wszystkich trzech skuterów zainstalowano małe magnetyczne urządzenie śledzące.

W tym samym miesiącu policja w mieście Gaomi w prowincji Shandong użyła podobnego urządzenia śledzącego do monitorowania praktykujących Falun Gong i uprowadziła wielu z nich.

W 2019 r. w mieście Shenzhen na południu Chin Li Yuanqiang, miejscowy praktykujący Falun Gong, podczas mycia swojego prywatnego auta odkrył, że pod samochodem zainstalowano urządzenie śledzące.

Znalezione urządzenie śledzące, zamontowane w samochodzie Li Yuanqianga (Minghui.org)

Znalezione urządzenie śledzące, zamontowane w samochodzie Li Yuanqianga (Minghui.org)

Według relacji w maju i czerwcu 2015 r. wielu praktykujących Falun Gong z miasta Enping w prowincji Guangdong znalazło urządzenia śledzące w swoich samochodach, rowerach i motorowerach elektrycznych.

We wrześniu 2015 r. praktykujący Falun Dafa z Yantai w prowincji Shandong znalazł urządzenie GPS przymocowane z tyłu jego samochodu, w pobliżu zbiornika paliwa.

Znalezione urządzenie śledzące, przymocowane do pojazdu praktykującego Falun Gong z miasta Yantai w prowincji Shandong (Minghui.org)

Znalezione urządzenie śledzące, przymocowane do pojazdu praktykującego Falun Gong z miasta Yantai w prowincji Shandong (Minghui.org)

W 2004 r. praktykujący Falun Gong przypadkowo znalazł w kieszeni swojej kurtki niewielkie urządzenie elektroniczne, wielkości małego paznokcia, i podejrzewał, że jest to urządzenie do podsłuchiwania lub śledzenia. Minghui wydało ostrzeżenie dotyczące bezpieczeństwa dla praktykujących Falun Gong w Chinach.

Wymuszone na praktykujących Falun Gong bransoletki elektroniczne

Według relacji praktykujący Falun Gong są zmuszani do noszenia bransoletek monitorujących nawet wtedy, gdy pozostają w domu.

W drugiej połowie 2021 r. Si Deli, niegdyś artysta i profesor nadzwyczajny w muzeum w mieście Xinyang, prowincja Henan, środkowe Chiny, został zmuszony do noszenia elektronicznej bransoletki monitorującej przez pracowników lokalnego Biura 610.

Odkąd KPCh rozpoczęła prześladowania Falun Gong w 1999 r., pan Si wielokrotnie doświadczał porwań. Funkcjonariusze miejscowej policji przeprowadzili też nalot na jego dom i skonfiskowali majątek.

Był trzykrotnie przetrzymywany w obozach pracy przymusowej i trzykrotnie więziony, łącznie przez ponad 17 lat w chińskich więzieniach i ośrodkach detencyjnych. Został zwolniony w 2021 r. po odbyciu pełnej kary trzech i pół roku pozbawienia wolności, ale miejscowe Biuro 610 założyło mu urządzenie elektroniczne, zablokowało je oraz zagroziło, że „narobią mu kłopotów”, jeśli je usunie.

Shi Qiaoyun, 79-letnia praktykująca Falun Gong z powiatu Xiangtan w prowincji Hunan na południu Chin, została zmuszona do noszenia elektrycznego zegarka monitorującego od 26 maja do 25 sierpnia 2020 r. Została pozbawiona większości swoich świadczeń socjalnych przez miejscowe Biuro 610 i otrzymywała tylko odpowiednik 14 dolarów miesięcznie na życie. Funkcjonariusze lokalnej policji i państwowych urzędów uporczywie ją nękali i przeprowadzali naloty na dom. Zmarła z niedożywienia 23 czerwca 2022 r.

W sierpniu 2015 r. Lui Hongqun i Peng Yueying, praktykujący Falun Gong z powiatu Renshou w prowincji Syczuan na południowym zachodzie kraju, byli zmuszani do noszenia codziennie elektronicznego urządzenia śledzącego. Miejscowa policja groziła im więzieniem, jeśli usuną urządzenie.

Biuro 610 jest tajną, istniejącą poza prawem agencją, która została utworzona w 1999 r. w celu wykonywania rozkazów najwyższego kierownictwa Komunistycznej Partii Chin, aby „wykorzenić” praktykujących Falun Gong.

Falun Gong, inna nazwa to właśnie Falun Dafa, jest praktyką duchową składającą się z ćwiczeń medytacyjnych i nauk moralnych opartych na prawdzie, życzliwości i cierpliwości. Ze względu na znaczące korzyści zdrowotne Falun Gong był bardzo popularny w Chinach w latach 90. poprzedniego wieku, gdy został upowszechniony w społeczeństwie. Szacuje się, że pod koniec tamtej dekady praktykowało Falun Dafa 70 do 100 milionów osób.

Organizacja Human Rights Watch stwierdziła, że big data zbierane przez chiński reżim i policyjne systemy przechowywania danych w chmurze „naruszają prywatność” oraz że „Chiny nie mają egzekwowalnej ochrony prawa do prywatności przed inwigilacją ze strony państwa”.

„Policja nie musi uzyskiwać żadnego nakazu sądowego, aby prowadzić inwigilację, ani przedstawiać żadnych dowodów na to, że osoby, których dane gromadzi, są powiązane lub zaangażowane w działalność przestępczą. Biura policji nie są zobowiązane do zgłaszania działań inwigilacyjnych żadnej innej agencji rządowej ani do publicznego ujawniania tych informacji. W praktyce nie ma skutecznej ochrony prywatności przed inwigilacją rządową” – stwierdziła w 2017 r. ta grupa obrońców praw człowieka.

Inne środki monitoringu

Według Minghui, KPCh angażuje swoje zasoby w różne metody monitoringu w celu ograniczenia wolności praktykujących Falun Gong.

W mieście Chaoyang, prowincja Liaoning, miejscowa placówka sądu nagrywa filmy, zbiera odciski palców i robi nagrania audio praktykujących Falun Gong, przy czym wykorzystuje techniki big data, takie jak rozpoznawanie twarzy, chodu i głosu. Władze zmuszają praktykujących Falun Gong do korzystania z telefonu komórkowego, który dostarcza lokalna administracja i który jest podłączony do jej systemu. Zwolennicy Falun Gong nie mogą opuszczać swojego rejonu i są zobowiązani, by co najmniej raz w miesiącu potwierdzać w placówce sądu miejsce pobytu i przekazywać pisemne oświadczenie z odciskami palców.

Pod koniec 2021 r. organa miejscowego sądu zmodernizowały system telefonii komórkowej, który wyświetla teraz szczegółowe dane osobowe, takie jak płeć i wiek. Zmuszają również praktykujących Falun Gong, by przesyłali telefonem komórkowym swoje zdjęcie zrobione w danym dniu. W przypadku inspekcji przez wyższe władze lub w dniach, które biuro sądu uzna za wrażliwe, zarówno placówka sądu, jak i lokalna policja zmuszają praktykujących Falun Gong do wysyłania zdjęć dwa razy dziennie. Przeprowadzają także najścia domów, by odbyć tzw. „wizyty kontrolne”.

Zhou Xiangyang, praktykujący Falun Gong pracujący w mieście Tianjin (Tiencin) na wschodzie Chin, został zwolniony w 2022 r. po odbyciu siedmiu lat więzienia. Wrócił do domu swoich rodziców w miejscowości Matuo w powiecie Changli, prowincja Hebei.

Chińscy prawnicy, obrońcy praw człowieka Zhang Zanning, Chang Boyang, Yu Wensheng i Zhang Keke pozują z matkami praktykujących Falun Gong Zhou Xiangyanga i Li Shanshana przed Sądem Ludowym Okręgu Tianjin Dongli w Chinach, 13.09.2016 r. (The Epoch Times)

Chińscy prawnicy, obrońcy praw człowieka Zhang Zanning, Chang Boyang, Yu Wensheng i Zhang Keke pozują z matkami praktykujących Falun Gong Zhou Xiangyanga i Li Shanshana przed Sądem Ludowym Okręgu Tianjin Dongli w Chinach, 13.09.2016 r. (The Epoch Times)

Nie pierwszy raz został uwięziony za swoją wiarę w Falun Gong. W 2004 r. skazano go na dziewięć lat pozbawienia wolności. Wcześniej, od 1999 r., był wielokrotnie przetrzymywany w obozach pracy przez wiele lat. Cierpiał nieludzkie tortury w obozach pracy i więzieniach.

Podczas pobytu w więzieniu Tianjin Binhai pan Zhou był ponownie torturowany tak bardzo, że ważył mniej niż 90 funtów [niecałe 41 kg], gdy został uwolniony w 2022 r. Przyjechał do swoich rodziców po pomoc i opiekę.

Po przyjeździe pana Zhou miejscowe władze wydały odpowiednik kwoty ponad 22 000 dolarów na zainstalowanie 12 kamer monitorujących wokół domu jego rodziców oraz w pobliżu domów starszego brata i rodziców szwagierki.

Władze miejscowości umieściły również trzech, czterech mieszkańców przy wjeździe, aby panu Zhou uniemożliwić opuszczenie miejscowości, a odwiedzającym spotkanie z nim.

Cai Qiaoling, praktykująca Falun Gong z miasta Kaifeng w prowincji Henan, dwukrotnie ubiegała się o paszport w styczniu 2023 r. i dwukrotnie jej odmówiono. 2 sierpnia miejscowe chińskie władze imigracyjne powiadomiły panią Cai, że zakazano jej opuszczania kraju. Następnie w pobliżu jej domu zainstalowano kamerę monitorującą. Od tamtej pory żyje pod obserwacją.

Przestań sprzedawać KPCh jakiekolwiek chipy – mówią byli chińscy prawnicy

Od stycznia do października 2023 r., według relacji Minghui, 1008 praktykujących Falun Gong zostało skazanych na karę więzienia; od stycznia do września 166 praktykujących było prześladowanych aż na śmierć. Minghui twierdzi, że zgłoszone liczby są znacznie niższe niż rzeczywiste z powodu cenzury ze strony KPCh.

Liang Shaohua, kiedyś prawnik w Chinach, dziś mieszkający w Stanach Zjednoczonych, powiedział, że metody, których dopuszcza się KPCh, czyli uprowadzanie, przetrzymywanie, pozywanie lub torturowanie praktykujących Falun Gong w więzieniach, są nielegalne i że osoby zaangażowane w te przestępstwa powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności.

„KPCh kontroluje kraj tak, jak zostało to przedstawione w powieści George’a Orwella ‘Rok 1984’” – stwierdził Liang w niedawnym wywiadzie dla chińskojęzycznego wydania „The Epoch Times”.

Powiedział, że Falun Gong jest „bardzo pokojową wiarą”, a ludzie, którzy podążają za moralnymi naukami o prawdzie, życzliwości i cierpliwości, nie powinni być prześladowani.

Pan Wu Shaoping wzywa rząd USA do zakazu sprzedaży wszelkich chipów do Chin.

„Chipy, które nie są uważane za wysokiej klasy, są wystarczające, aby zaspokoić potrzeby KPCh w zakresie urządzeń monitorujących i technologii sztucznej inteligencji. Stany Zjednoczone powinny kompleksowo zakazać dostaw chipów do Chin, w tym zarówno tych z najwyższej, jak i z niższej półki” – zasugerował Wu”.

Współpraca przy artykule: Qiao Song, Li Jiesi i Frank Fang.

Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2023-12-07, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/china/ccp-uses-big-data-to-deprive-falun-gong-practitioners-of-freedom-reports-5542889

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję