Ponad 200 zabytków – przede wszystkim mebli i przedmiotów rzemiosła artystycznego, ale również malarstwa – można od wtorku zobaczyć na wystawie „Plagiat wszech czasów. Historyzm w meblarstwie” w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.
Na ekspozycji zgromadzono meble oraz przedmioty rzemiosła artystycznego z drugiej połowy XIX w. i początku XX w., które w większości pochodzą ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Zwiedzający mogą obejrzeć krzesła, stoły, szafy czy komody powstałe w estetyce naśladującej różne style.
Prezentowane są na przykład neogotycka szafa ze sceną „Ostatniej Wieczerzy” z fabryki Heinricha Sauermanna z Flensburga z ok. 1900 r., komoda neorokokowa z wytwórni Philippa Richtera z Drezna, stół neobarokowy z Brunszwiku i neorenesansowe fotele z wiedeńskiej fabryki specjalizującej się w tej stylistyce Friedricha Ottona Schmidta.
Twórcy ekspozycji zwracają uwagę również na najciekawsze przykłady mebli XX-wiecznych. To m.in. krzesła o zaskakujących kształtach z 1903 r. autorstwa malarza Józefa Deskura (1861-1915), kanapa z kabaretu Fledermaus austriackiego projektanta Josefa Hoffmanna (1870-1956). To też meble wytwarzane fabrycznie: stół najsłynniejszej fabryki mebli Thoneta oraz krzesła z polskiej fabryki „Mazowia”. Śląskie meblarstwo reprezentują sprzęty wykonane przez założoną w 1902 r. Szkołę Snycerstwa w Cieplicach, np. zestaw do sypialni.
Historyzm to styl, który w sztuce europejskiej obecny był od połowy XIX w. „Charakteryzował się świadomym naśladowaniem stylów dawnych […] historyzm szczególnie objawił się w meblarstwie, a w drugiej połowie XIX w. nastąpiła swoista globalizacja, jeśli chodzi o produkcję meblarską” – tłumaczyła w poniedziałek podczas konferencji prasowej kuratorka wystawy Małgorzata Korżel-Kraśna.
Dodała, że historyzm inspirował się dawnymi stylami w sposób „totalny”. „Zaczynając od romanizmu, poprzez gotyk, renesans, barok, rokoko, aż do klasycyzmu – odwzorowywano albo poszczególne elementy, albo całe formy” – mówiła kuratorka.
Korżel-Kraśna wskazała, że historyzm pojawił się w sztuce w konsekwencji rewolucji przemysłowej oraz dynamicznego rozwoju gospodarczego. „Nastąpiły zmiany cywilizacyjne – powstały nowe maszyny, nowe materiały, nowe technologie […] w rzemiośle artystycznym przy pomocy nowych urządzeń zaczęto kopiować dawne style. Artyści chcieli tworzyć przedmioty dawnych mistrzów w krótszym czasie” – powiedziała kuratorka.
Dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu dr hab. Piotr Oszczanowski podkreślił, że w tym roku przypada 125. rocznica otwarcia we Wrocławiu Śląskiego Muzeum Rzemiosła Artystycznego i Starożytności (Schlesisches Museum für Kunstgewerbe und Altertümer). „Ta rocznica współgra z naszą wystawą, ponieważ znaczna cześć naszej kolekcji, a w szczególności dotyczy to rzemiosła artystycznego, to pozostałość po przedwojennych wrocławskich zbiorach” – powiedział dyrektor.
Oszczanowski przypominał też postać niedawno zmarłego konserwatora mebli Franciszka Kosińskiego. „To była jego pasja i miłość, a jego profesjonalizm sprawił, że dziś wiele z nich odzyskało swój dawny blask. Ta wystawa jest też formą podziękowania dla niego” – mówił dyrektor.
Ekspozycję „Plagiat wszech czasów. Historyzm w meblarstwie” można zwiedzać do 23 lutego.
Źródło: PAP.