Emilewicz: Pilotażowe maseczki higieniczne zeszły z linii produkcyjnej w Polsce

Pracownik sprawdza jednorazową maskę na linii produkcyjnej fabryki Yokoi Co. Ltd., Nagoja w Japonii, 6.02.2020 r. (Tomohiro Ohsumi / Getty Images)

Pracownik sprawdza jednorazową maskę na linii produkcyjnej fabryki Yokoi Co. Ltd., Nagoja w Japonii, 6.02.2020 r. (Tomohiro Ohsumi / Getty Images)

Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziemy jednym z państw Europy, gdzie maseczki higieniczne i chirurgiczne będą znów produkowane – mówiła w czwartek minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Dodała, że pierwsze pilotażowe maseczki zeszły już z linii produkcyjnej w jednym z naszych zakładów.

Minister rozwoju pytana w Radiu ZET o braki środków ochronnych, maseczek w polskich szpitalach odpowiedziała, że np. szpitale, w momencie gdy rozpoczęła się epidemia koronowirusa, „złożyły zamówienia ponadnadmiarowe – zdecydowanie nieadekwatne do potrzeb”. Zapewniła, że wszystkie niezbędne dla szpitali zakaźnych maseczki, odzież ochronna oraz preparaty odkażające są zabezpieczone przez Agencję Rezerw Materiałowych.

Emilewicz podkreśliła, że „po koronawirusie łańcuchy dostaw” w gospodarce będą wyglądać inaczej. „Substancje czynne muszą być na powrót produkowane w Europie. Jak mówimy o odzieży ochronnej, maseczkach, to tych produktów praktycznie nie produkuje się w Europie” – powiedziała. Dodała, że wszystkie one były sprowadzane z Chin i Indii.

Przekonywała, że dzisiaj odbudowujemy te „łańcuchy”. „Pierwsze pilotażowe maseczki – te higieniczne i chirurgiczne – zeszły z linii produkcyjnej w jednym z zakładów. […] Będziemy jednym z tych państw Europy, gdzie te towary na powrót będą produkowane” – mówiła.

Jak powiedziała szefowa MR, sytuacja pod względem zaopatrzenia w środki ochronne jest trudna w całej Europie. Na przykład francuski minister gospodarki – jak zaznaczyła – chce ustanowić ceny umowne na środki odkażające. „To samo się dzieje, jeśli chodzi o limit sprzedaży środków dezynfekujących w Wielkiej Brytanii” – dodała.

Minister podkreśliła, że Polska jest jednym z ostatnich państw wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które są producentem substancji czynnych, które ma przemysł farmaceutyczny. „Bodaj ostatnim państwem, który ma przemysł tekstylny” – mówiła i dodała, że w wielu krajach w całości został on przesunięty do krajów azjatyckich.

Emilewicz wyraziła przekonanie, że po koronawirusie nastąpi rewizja, pojawią się nowe ośrodki produkcji w Europie. „Polscy przedsiębiorcy staną się poddostawcami tych lokalnych producentów, którzy dzisiaj już takich poddostawców szukają” – oceniła.

„Dzisiaj zrozumieliśmy po raz kolejny, że bezpieczeństwo państwa to nie jest tylko ropa i gaz, to nie jest wojsko, ale to są także leki, produkty spożywcze. I będziemy chcieli, żeby one były produkowane blisko nas, bo to jest gwarancją bezpieczeństwa” – podkreśliła.

Autor: Magdalena Jarco, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję