Ekspert IMGW: Przed nami jesień bez babiego lata. Grudzień ma być za to cieplejszy

Według eksperta IMGW w tym roku na babie lato raczej nie możemy liczyć (<a href="https://pixabay.com/pl/users/mirek-g-29608853/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=7449811">Mirek Gierlach</a> / <a href="https://pixabay.com/pl//?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=7449811">Pixabay</a>)

Według eksperta IMGW w tym roku na babie lato raczej nie możemy liczyć (Mirek Gierlach / Pixabay)

Choć jesień rozpoczynają chłodniejsze niż zwykle dni, to średnie temperatury października i listopada nie będą odbiegały od wieloletniej normy. Jednak na babie lato raczej nie ma co liczyć. Jest też dobra wiadomość, w kontekście spodziewanych problemów z podwyżkami cen energii. Grudzień ma być cieplejszy niż zwykle.

„Według prognoz numerycznych w ciągu nadchodzących dwóch tygodni nie widać jakiegoś większego ocieplenia, nie widać również babiego lata” – mówi PAP Radosław Droździoł z Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB.

Wyjaśnia, że babie lato pojawia się, kiedy zanikają kontrasty termiczne kontynentu oraz oceanu i następuje względny „spokój” cyrkulacyjny. W Polsce występuje ono najczęściej w okresie 8-17 października. W tym roku chyba jednak nie zobaczymy babiego lata.

„Na razie prognozy dwutygodniowe mówią, że trochę cieplej ma być w niedzielę, poniedziałek i wtorek. Temperatura sięgnie 20 st. C, a lokalnie nawet przekroczy tę wartość. Po tych trochę cieplejszych dniach zmów będzie chłodniej. Najwyższe temperatury to 17-18 stopni. Natomiast pierwsze dni października z jeszcze niższymi temperaturami, czyli w okolicach 16-15 stopni” – informuje Droździoł.

„Mówimy o polskiej złotej jesieni, a tak naprawdę standardem jest to, że jest ona szara, dni słonecznych jest mniej niż pochmurnych” – przypomina.

Przed mani za to inne piękne zjawiska atmosferyczne związane z jesienią, czyli mgły. Najbardziej zamglonymi miastami (według danych z lat 1981-2010) są Chojnice – 61 dni zamglonych, następnie Zielona Góra – 59 dni z mgłami. W Kielcach 51 dni, a najmniej w Tarnowie – 12 i na Helu – 18.

„Nasze prognozy długoterminowe na pozostałe dni października wskazują, że temperatury pozostaną w normie wieloletniej. Średnia miesięczna temperatura powietrza dla tego miesiąca wynosi 8,7 st. C, dla listopada – plus 3,8 st. C., a dla grudnia – minus 0,1” – mówi Droździoł.

Jest też dobra wiadomość w kontekście spodziewanych ewentualnych ograniczeń w dostawie energii i ciepła. Grudzień będzie powyżej normy, czyli cieplejszy, niż wskazuje na to średnia z ostatnich 30 lat.

Pierwsze opady śniegu w górach mamy już za sobą. Na Kasprowym Wierchu w czwartek było 40 cm śniegu. Maksymalna zanotowana grubość pokrywy śnieżnej na Kasprowym Wierchu we wrześniu wynosi 89 cm.

Na początku października w górach jeszcze śnieg popada. „Na razie nie ma mowy o opadach śniegu na nizinach” – dodaje ekspert IMGW.

„Ciężko powiedzieć, jak będzie to wyglądało w grudniu, to trochę takie wróżenie z fusów, bo w prognozach długoterminowych się tych opadów nie uwzględnia. W przybliżeniu można powiedzieć, że jeżeli grudzień ma być z niższą temperaturą, to zamiast śniegu będzie deszcz lub deszcz ze śniegiem” – tłumaczy.

Jak zaznacza Radosław Droździoł, prognozy modelu amerykańskiego CFS pokazują, że miesiące od października do stycznia będą ze średnią temperaturą powyżej normy. „Czyli Amerykanie prognozują, że w Polsce będzie trochę cieplej” – wyjaśnia.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję