Dziedzictwo 1989 r. tematem konferencji w Waszyngtonie

Pomnik Pamięci Ofiar Komunizmu w Waszyngtonie, 8.11.2017 r. Monument ufundowany przez Fundację Pamięci Ofiar Komunizmu jest repliką posągu Bogini Demokracji wzniesionego podczas protestów w 1989 r. na placu Tiananmen w Pekinie (Samira Bouaou / The Epoch Times)

Pomnik Pamięci Ofiar Komunizmu w Waszyngtonie, 8.11.2017 r. Monument ufundowany przez Fundację Pamięci Ofiar Komunizmu jest repliką posągu Bogini Demokracji wzniesionego podczas protestów w 1989 r. na placu Tiananmen w Pekinie (Samira Bouaou / The Epoch Times)

Dziedzictwo roku 1989, roku przełomu demokratycznego, którego symbolem stało się obalenie 30 lat temu muru berlińskiego, było w piątek głównym tematem konferencji zatytułowanej „Triumf wolności” w Waszyngtonie.

Organizatorem konferencji była pozarządowa, ponadpartyjna Fundacja Pamięci Ofiar Komunizmu (Victims of Communism Memorial Foundation, VOC). Konferencja w historycznym hotelu Mayflower w śródmieściu Waszyngtonu, zgromadziła byłych i obecnych przedstawicieli władz federalnych USA i Kongresu, historyków, politologów, byłych dysydentów z dawniej komunistycznych państw Europy Środkowo-Wschodniej i przedstawicieli opozycji antykomunistycznej obecnie działającej w państwach takich jak Chiny i Wietnam.

Prof. Edward Lee, współzałożyciel i prezes Fundacji, otwierając konferencję, wskazał, że mimo upadku komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej 30 lat temu, nadal co piąty mieszkaniec Ziemi żyje pod totalitarną tyranią w takich krajach jak Chiny, Wietnam, Korea Północna, Kuba i Laos.

Nagminne łamanie podstawowych praw człowieka, praw mniejszości religijnych, agresywna polityka władz chińskich na arenie międzynarodowej, nieuczciwe praktyki handlowe i kradzież własności intelektualnej były jednym z najczęściej powracających wątków piątkowej konferencji.

„Władze w Pekinie najwięcej nauczyły (się – przyp. redakcji) z doświadczeń roku 1989, aby nie dopuścić w Chinach do podobnego zrywu demokratycznego, jaki miał miejsce 30 lat temu w Europie” – argumentowała, występując podczas jednej z sesji dziennikarka śledcza Bethany Allen-Ebrahimian zajmująca się dezinformacją i innymi działaniami Chin.

Zbliżenie pomnika Tank Mana, który został odsłonięty podczas wiecu z okazji 30. rocznicy masakry na placu Tiananmen, West Lawn przy Kapitolu, 4.06.2019 r. (Samira Bouaou / The Epoch Times)

Zbliżenie pomnika Tank Mana, który został odsłonięty podczas wiecu z okazji 30. rocznicy masakry na placu Tiananmen, West Lawn przy Kapitolu, 4.06.2019 r. (Samira Bouaou / The Epoch Times)

Podczas sesji poświęconej ocenie doświadczeń przełomowego dla losów demokracji w Europie Środkowo-Wschodniej roku 1989, wystąpili pastor luterański, były prezydent Republiki Federalnej Niemiec Joachim Gauck, obecnie mieszkający w Stanach Zjednoczonych chiński działacz demokratyczny Wei Jingsheng, laureat przyznawanej przez Parlament Europejski Nagrody Sacharowa, oraz Wess Mitchell, do lutego br. asystent sekretarza stanu ds. Europy i Eurazji w Departamencie Stanu.

Mitchell, obecnie wiceprezes waszyngtońskiego Ośrodka Europejskich Analiz Politycznych i współpracownik Uniwersytetu Harvarda, w swoim wystąpieniu przedstawił się jako przedstawiciel ostatniego pokolenia, które „było wystarczająco dojrzałe, aby pamiętać koniec ‘zimnej wojny’”.

Powiedział on, że „[…] euforia jaka towarzyszyła wydarzeniom roku 1989 była prawdopodobnie największym, spontanicznym, powstaniem społeczeństw w Europie od rewolucji 1848 roku („wiosny ludów” – przyp. PAP) […] Był to swoisty powrót narodów Europy Środkowo-Wschodniej do Zachodu” – powiedział Mitchell.

Zarówno Mitchell, jak i Gauck w swoich wystąpieniach podkreślili, że obalenie muru berlińskiego poprzedził zryw polskiej „Solidarności” i dalsze zmiany w Polsce.

Uczestnicy konferencji obejrzeli także utrwalone na taśmie wideo pozdrowienia od polskiego pochodzenia kongresmana Edwarda Lipińskiego, demokraty ze stanu Illinois.

Kongresman Lipiński, współprzewodniczący grupy parlamentarnej ofiar komunizmu, był w tym tygodniu głównym autorem rezolucji Izby Reprezentantów wzywającej prezydenta Donalda Trumpa do ustanowienia 7 listopada Dniem Pamięci Ofiar Komunizmu.

Prezydent Trump spełnił życzenia ustawodawców, podpisując w środę, w rocznicę rewolucji bolszewickiej, proklamację upamiętniającą obalenie muru berlińskiego i ustanawiającą 7 listopada „Dniem Pamięci Ofiar Komunizmu”.

Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję