Do 58 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Turcji

Ratownicy szukają ocalałych w zawalonym budynku po trzęsieniu ziemi o sile 7,0 w skali Richtera na Morzu Egejskim, dystrykt Bayraklı w Izmirze, Turcja, 31.10.2020 r. (ERDEM SAHIN/PAP/EPA)

Ratownicy szukają ocalałych w zawalonym budynku po trzęsieniu ziemi o sile 7,0 w skali Richtera na Morzu Egejskim, dystrykt Bayraklı w Izmirze, Turcja, 31.10.2020 r. (ERDEM SAHIN/PAP/EPA)

Artykuł aktualizowany

Bilans ofiar śmiertelnych piątkowego trzęsienia ziemi w Izmirze wzrósł do 58 – poinformował w niedzielę w swym wystąpieniu telewizyjnym prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan. Szef państwa podał też, że całkowita liczba rannych sięga już 896 osób. W sobotę informowano o 27 ofiarach śmiertelnych i 800 rannych osobach. Nieznany był los 40 mieszkańców kilku domów w Izmirze, które w piątek legły w gruzach.

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7 nawiedziło prowincję Izmir oraz pobliską grecką wyspę Samos na Morzu Egejskim w piątek o godz. 13.51 czasu lokalnego (godz. 15.51 w Polsce). Epicentrum było zlokalizowane w pobliżu miasta Karlovasi na greckiej wyspie Samos, a źródło wstrząsów (hipocentrum) znajdowało się na głębokości 16 km pod powierzchnią – podały amerykańskie służby sejsmologiczne USGS.

Wstrząsy były odczuwalne na zachodzie Turcji oraz w Grecji. W ocenie tureckich służb geologicznych trzęsienie było słabsze, niż podała amerykańska agencja. Magnituda nie przekroczyła 6,6 – przekazały w sobotę.

Najbardziej dotkniętym wstrząsami okazało się miasto Bayraklı bezpośrednio przylegające do Izmiru. To właśnie tam doszło do największych zniszczeń materialnych i strat w ludziach – napisała francuska agencja AFP.

Ratownicy szukają ocalałych w zawalonym budynku po trzęsieniu ziemi o sile 7,0 na Morzu Egejskim, Izmir w Turcji, 30.10.2020 r. (STRINGER/PAP/EPA)

Ratownicy szukają ocalałych w zawalonym budynku po trzęsieniu ziemi o sile 7,0 na Morzu Egejskim, Izmir w Turcji, 30.10.2020 r. (STRINGER/PAP/EPA)

W Izmirze od piątku trwa akcja ratownicza. Nie przerywano jej w nocy, była kontynuowana przez całą sobotę i w niedzielę. Spod gruzów kilkunastu domów wydobyto co najmniej 103 osoby, które odniosły rany, ale udało im się przeżyć.

W sobotę Murat Kurum, minister środowiska i urbanizacji Turcji poinformował, że łącznie spod gruzów wydobyto do tamtej pory 100 osób. Przeszukiwano wówczas rumowisko powstałe po 20 całkowicie zniszczonych budynkach, a zakończono prace przy przeszukiwaniu ośmiu posesji. Trwały poszukiwania w dziewięciu innych lokalizacjach – podawał minister.

W sobotę po południu wydobyto spod gruzów 16-letnią dziewczynę z psem, który jej towarzyszył w nieszczęściu. Informację o tym podała turecka gazeta „Sözcü”. Spod zwałów gruzu w sobotę uwolniono też matkę z trójką dzieci. Cała czwórka spędziła pod gruzami 18 godzin – podało BBC.

W niedzielę o świcie wydobyto spod gruzów mężczyznę, który spędził tam ponad 33 godziny – napisały tureckie media.

Większość ofiar śmiertelnych (wcześniej mówiono o 25) to mieszkańcy Izmiru, zginęły też dwie osoby na wyspie Samos. Chodzi o chłopca i dziewczynę, na których runęła ściana walącego się budynku.

Ludzie stoją w pobliżu uszkodzonego budynku po trzęsieniu ziemi o sile 7,0 na Morzu Egejskim, Izmir w Turcji, 30.10.2020 r. (DEMIROREN NEWS AGENCY/PAP/EPA)

Ludzie stoją w pobliżu uszkodzonego budynku po trzęsieniu ziemi o sile 7,0 na Morzu Egejskim, Izmir w Turcji, 30.10.2020 r. (DEMIROREN NEWS AGENCY/PAP/EPA)

Akcja ratownicza jest prowadzona w bardzo trudnych warunkach, ponieważ od chwili trzęsienia odnotowano łącznie 400 wstrząsów wtórnych, z czego 30 o magnitudzie ponad 4 – poinformowała w sobotę turecka agencja ds. klęsk żywiołowych Afad.

W działania ratownicze łącznie jest zaangażowanych 4 tys. ratowników i ok. 20 psów tropiących. Ekipy ratownicze korzystają ze specjalistycznego sprzętu, mają do swej dyspozycji 475 pojazdów.

To już drugie tak silne trzęsienie ziemi w Turcji w tym roku – zaznaczyło BBC. Tureckie media, które szeroko naświetlają tragiczne wydarzenia w Izmirze i prowadzoną tam akcję ratowniczą, nie kryją obaw, że zwiększona aktywność sejsmiczna w Azji Mniejszej będzie skutkować kolejnymi silnymi wstrząsami, które jak te piątkowe mogą wiązać się z wystąpieniem lokalnie zjawiska tsunami.

Poprzednie trzęsienie ziemi w regionie Morza Egejskiego, w którym zginęli ludzie, miało miejsce w lipcu 2017 roku. Wstrząsy miały magnitudę 6,7 i epicentrum na wyspie Kos w pobliżu Samos. Wówczas poniosły śmierć dwie osoby, odnotowano duże zniszczenia.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję