Stany Zjednoczone nakazały zamknięcie chińskiego konsulatu generalnego w Houston w Teksasie – poinformowała w środę rzeczniczka Departamentu Stanu USA Morgan Ortagus, potwierdzając wcześniejsze doniesienia w tej sprawie chińskiego MSZ.
„Nakazaliśmy zamknięcie Konsulatu Generalnego ChRL w Houston w celu ochrony amerykańskiej własności intelektualnej i prywatnych informacji Amerykanów” – napisała Ortagus w oświadczeniu przesłanym e-mailem m.in. do anglojęzycznej redakcji „The Epoch Times”.
„Stany Zjednoczone nie będą tolerować łamania przez ChRL naszej suwerenności i zastraszania naszych obywateli, tak jak nie tolerowaliśmy nieuczciwych praktyk handlowych ChRL, kradzieży amerykańskich miejsc pracy i innych skandalicznych zachowań. Prezydent Trump nalega na uczciwość i wzajemność w stosunkach USA–Chiny”.
Wcześniej tego dnia Chiny oświadczyły, że zamknięcie jest „bezprecedensową eskalacją” działań przeciwko Państwu Środka i zagroziły odwetem, jeśli Stany Zjednoczone nie cofną swej decyzji.
Chińskie MSZ podało, że amerykańskie władze zażądały we wtorek zamknięcia konsulatu ChRL w Houston bez uprzedzenia, co według resortu jest złamaniem prawa międzynarodowego.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z wtorkowego wieczora, przedstawiające ogień płonący na dziedzińcu konsulatu w Houston. Według lokalnych mediów na miejsce wezwano straż pożarną i policję. Komentatorzy oceniali, że pracownicy placówki mogli tam palić dokumenty.
#US ordered #CCP to close its consulate in #Houston “to protect American intellectual property and American’s private information.” Firefighters were called to the consulate shortly after the closure order, where documents were burned but were not allowed to enter the building. pic.twitter.com/gDb49PnMDl
— Jennifer Zeng 曾錚 (@jenniferatntd) July 22, 2020
W kontekście doniesień o paleniu dokumentów rzecznik MSZ ChRL Wang Wenbin oświadczył, że placówka działa normalnie. Policja w Houston napisała na Twitterze, że na dziedzińcu konsulatu i wokół niego zaobserwowano dym, ale funkcjonariusze nie zostali wpuszczeni do budynku.
Relacje amerykańsko-chińskie są obecnie uznawane za najgorsze od dziesięcioleci. Oba kraje spierają się w kwestiach handlowo-gospodarczych, a także w sprawie pandemii wirusa KPCh, powszechnie znanego jako nowy koronawirus, i autonomii Hongkongu. Stany Zjednoczone coraz głośniej podnoszą kwestię łamania praw człowieka w ChRL wobec Ujgurów i innych muzułmanów w regionie Sinciang na zachodzie ChRL. W poniedziałek sekretarz stanu USA Mike Pompeo w specjalnym oświadczeniu wydanym w 21. rocznicę rozpoczęcia prześladowań Falun Gong wezwał Chiny do natychmiastowego zaprzestania „zdeprawowanego znęcania się i złego traktowania” tej duchowej praktyki.
Falun Gong, znane również jako Falun Dafa, jest dyscypliną duchową, która obejmuje ćwiczenia medytacyjne oraz zbiór nauk moralnych opartych na zasadach Prawdy, Życzliwości i Cierpliwości. Począwszy od 20 lipca 1999 roku, praktyka jest bestialsko prześladowana przez chiński reżim, czego najstraszliwszym przejawem jest grabież organów od żywych ludzi, usankcjonowana przez państwo.
Źródła: PAP, „The Epoch Times”.
———