Brytyjski rząd zniósł w czwartek zakaz szczelinowania hydraulicznego w celu wydobywania gazu z łupków, który został wprowadzony w 2019 r. po serii wstrząsów sejsmicznych. Zakaz zniesiono, mimo że według raportu prognozowanie wstrząsów „pozostaje wyzwaniem naukowym”.
„W świetle nielegalnej inwazji [prezydenta Rosji Władimira] Putina na Ukrainę i używania energii jako broni, wzmocnienie naszego bezpieczeństwa energetycznego jest absolutnym priorytetem i – jak powiedziała premier – zamierzamy zapewnić, że Wielka Brytania będzie eksporterem energii netto do 2040 r.” – oświadczył minister ds. biznesu Jacob Rees-Mogg.
„Aby to osiągnąć, będziemy musieli zbadać wszystkie dostępne nam drogi poprzez produkcję energii słonecznej, wiatrowej, ropy i gazu – więc jest słuszne, że znieśliśmy pauzę, aby wykorzystać wszelkie potencjalne źródła gazu krajowego” – dodał.
Rząd potwierdził również, że nowa tura przyznawania licencji na wydobycie ropy i gazu zacznie się w październiku. Jak się oczekuje, może zostać wydanych wówczas ok. 100 licencji na wydobycie gazu łupkowego.
Brytyjski rząd twierdzi, że gaz mógłby zacząć płynąć w ciągu sześciu miesięcy, ale eksperci uważają, że może to potrwać nawet dekadę, co oznacza, że w niewielkim stopniu przyczyniłoby się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego, spełnienia celów klimatycznych czy obniżenia rachunków.
W programie przed wyborami z 2019 r. rządząca Partia Konserwatywna zobowiązała się nie wspierać szczelinowania, „chyba że nauka kategorycznie wykaże, że można to zrobić bezpiecznie”.
W kwietniu rząd zlecił Brytyjskiej Służbie Geologicznej (BGS) ocenę, czy nastąpił jakikolwiek postęp w technikach, mających na celu „zmniejszenie ryzyka i wielkości zdarzeń sejsmicznych” związanych z wydobyciem gazu łupkowego. W opublikowanym w czwartek raporcie przyznano, że przewidywanie występowania i wielkości dużych wstrząsów „pozostaje naukowym wyzwaniem dla społeczności geologicznej”.
Jak wyjaśniono, oznacza to, że zdolność BGS do przewidywania i łagodzenia ryzyka, związanego ze zjawiskami sejsmicznymi wywołanymi szczelinowaniem, „jest również wyzwaniem”. BGS wskazała, że dostępne są pewne nowe techniki analizy, ale konieczna jest dalsza praca, zanim będzie można je wykorzystać do pomocy w ocenie ryzyka.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński, PAP.