Białoruska więźniarka polityczna Maryja Kalesnikawa po operacji wrzodów żołądka znajduje się w szpitalu w kolonii karnej. Ojcu pozwolono na 10-minutowe spotkanie z nią. W ubiegłym tygodniu opozycjonistka trafiła do szpitala w Homlu.
Alaksandr Kalesnikau uzyskał zgodę na krótkie spotkanie z córką w szpitalu kolonii karnej. „Pozwolono mu zobaczyć córkę i przekonać się, że żyje. Masza schudła, jest osłabiona” – powiadomili w poniedziałek współpracownicy Kalesnikawej w kanale na Telegramie Wiktara Babaryki.
10-minutowe spotkanie odbyło się w obecności lekarza i personelu więzienia.
Jak podano, Kalesnikawa jeszcze podczas weekendu została przewieziona do kolonii karnej ze szpitala w Homlu. Przez 10 dni ma być pod opieką lekarzy. Przyczyną pilnej hospitalizacji była perforacja wrzodu żołądka – poinformowano.
W ubiegły poniedziałek Kalesnikawa została w stanie ciężkim zabrana z kolonii przez pogotowie ratunkowe. W szpitalu pogotowia ratunkowego w Homlu przeszła operację chirurgiczną.
Żadnych oficjalnych informacji na ten temat władze nie przekazywały. Ani ojciec, ani adwokat nie mieli wcześniej możliwości kontaktu z Kalesnikawą. Nie przekazywano im również informacji o przyczynie hospitalizacji.
40-letnia Kalesnikawa była pracowniczką sztabu Babaryki, którego nie dopuszczono do startu w wyborach prezydenckich na Białorusi w 2020 r., a później skazano na 14 lat więzienia za rzekome malwersacje finansowe. Po aresztowaniu Babaryki w czerwcu 2020 r. Kalesnikawa dołączyła do ekipy kandydatki na prezydenta Swiatłany Cichanowskiej, która po wyborach została zmuszona do emigracji.
Kalesnikawa została zatrzymana 7 września 2020 r. Podczas próby wywiezienia jej za granicę miała zniszczyć swój paszport.
Od chwili zatrzymania nie wyszła na wolność. W ubiegłym roku została skazana na 11 lat więzienia za „wezwania do działań na szkodę bezpieczeństwa narodowego, zmowę w celu przejęcia władzy w kraju, utworzenie organizacji ekstremistycznej”. Jest więźniarką polityczną.
Źródło: PAP.