Apel ludzi teatru o utrzymanie „otwartych drzwi” dla widzów spektakli

Zespół Ekspercki ds. sytuacji teatrów przy Instytucie Teatralnym w liście z 23 lutego do premiera Mateusza Morawieckiego apelował o pozostawienie teatrów otwartymi. W liście argumentowano, że nie istnieje żadne opublikowane badanie naukowe, które łączyłoby działalność teatralną z rozwojem sytuacji epidemicznej, a także podkreślono szczególną rolę, jaką teatr odgrywa w tworzeniu życia zbiorowego. Na zdjęciu ilustracyjnym Opéra Garnier w Paryżu (<a href="https://pixabay.com/pl/users/mustangjoe-2162920/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1248769">MustangJoe</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1248769">Pixabay</a>)

Zespół Ekspercki ds. sytuacji teatrów przy Instytucie Teatralnym w liście z 23 lutego do premiera Mateusza Morawieckiego apelował o pozostawienie teatrów otwartymi. W liście argumentowano, że nie istnieje żadne opublikowane badanie naukowe, które łączyłoby działalność teatralną z rozwojem sytuacji epidemicznej, a także podkreślono szczególną rolę, jaką teatr odgrywa w tworzeniu życia zbiorowego. Na zdjęciu ilustracyjnym Opéra Garnier w Paryżu (MustangJoe / Pixabay)

Po wielu tygodniach oczekiwania widzowie i aktorzy mogli znów poczuć prawdziwą atmosferę teatru. Od 12 lutego zezwolono, by spektakle odbywały się z udziałem publiczności. W ciągu niespełna dwóch tygodni, przy zachowaniu wymogów reżimu sanitarnego, w całym kraju na spektakle wybrało się ok. 55 tys. osób. W liście do premiera Mateusza Morawieckiego napisanym 23 lutego Zespół Ekspercki ds. sytuacji teatrów przy Instytucie Teatralnym zaapelował o utrzymanie możliwości prezentacji spektakli z udziałem publiczności.

Teatr w nowej rzeczywistości

Zespół Ekspercki, wyrażając obawy co do najbliższej przyszłości, zapewnił, że wznawiając działalność artystyczną, teatry zadbały przede wszystkim o bezpieczeństwo widzów i pracowników. Jak podano, spektakle były wystawiane przy 50-procentowym zapełnieniu miejsc na widowni, respektowane były także inne wymogi dyscypliny sanitarnej. Wraz z ekspertami z zakresu epidemiologii opracowano protokoły zachowań i modele zagrożeń.

Na stronach teatrów zamieszczane były wytyczne sanitarne dla widzów, osób kupujących bilety w kasach teatru oraz oświadczenia o stanie zdrowia, które należało wypełnić, by móc uczestniczyć w spektaklu.

Powrót w liczbach

W liście poinformowano o danych z Pracowni Dokumentacji Teatru Instytutu Teatralnego, z których wynika, że w ciągu 10 dni – od 12 do 21 lutego – „114 teatrów zagrało 231 tytułów; odbyły się 584 pokazy przedstawień w budynkach teatralnych z udziałem publiczności, w tym ponad 30 przygotowywanych od miesięcy premier” – napisano.

Jak podkreślono, w każdym polskim mieście, gdzie działa przynajmniej jeden publiczny teatr, odbyły się spektakle bądź w najbliższych dniach zostaną wystawione.

Autorzy apelu wspomnieli także o rezultatach ankiety, którą przeprowadziło Stowarzyszenie Dyrektorów Teatrów w środowisku dyrektorskim placówek teatralnych. 96 proc. z nich wznowiło działalność lub zamierzało otworzyć teatr do końca lutego. 9 na 10 ankietowanych zadeklarowało pełne obłożenie dostępnych miejsc na widowni przy uwzględnieniu restrykcji sanitarnych. Zaledwie jedna placówka określiła reakcję widzów na możliwość uczestniczenia w wydarzeniu jako „powściągliwą”. Pozostałe oceniły je jako „dobre” lub „entuzjastyczne”. Oszacowano, że od 12 do 21 lutego teatry odwiedziło około 55 tys. widzów.

„Od ponad 255 lat teatr w Polsce pełni kluczową rolę w stabilizacji sytuacji społecznej i ekonomicznej. Służy integracji obywateli, wzmacnia relacje” – napisał Zespół Ekspercki.

Według ekspertów przytoczone dane pokazują, „jak liczna jest teatralna społeczność w naszym kraju. Są także dowodem realnej potrzeby uczestnictwa w kulturze setek tysięcy Polek i Polaków oraz potrzeb samych organizatorów życia teatralnego”. Ponadto Zespół Ekspercki uważa, że powyższe dane wskazują, iż „teatr jest bezpiecznym miejscem”.

W liście zaznaczono, że od rozpoczęcia pandemii (wirusa KPCh – przyp. redakcji) zarówno w Polsce, jak i na świecie nie pojawił „żaden potwierdzony naukowo dowód ani żadne opublikowane badanie, które łączyłoby działalność teatralną z rozwojem sytuacji epidemicznej. Nie potwierdzają tego także przykłady krajów, które walcząc z pandemią, zostawiły otwarte drzwi do teatrów”.

Teatr bez publiczności

Zdaniem przedstawicieli środowiska teatralnego, kolejne zamknięcie teatrów dla widzów przyczyni się do wzrostu strat finansowych poniesionych na skutek pandemii i zagrozi funkcjonowaniu wielu teatrów, co wiąże się z możliwością utraty tysięcy miejsc pracy.

„Teatr, który nie gra dla publiczności – nie sprzedaje biletów; teatr, który nie sprzedaje biletów – nie pozwala godnie żyć swoim pracownikom i współpracownikom” – stwierdzili.

„W imieniu środowiska teatralnego oraz widzów ponad 900 teatrów działających w 174 polskich miastach, apelujemy o utrzymanie możliwości prezentacji spektakli z udziałem publiczności w siedzibach teatrów” – napisał Zespół Ekspercki. Dodał, że decyzja o niewstrzymywaniu działalności tych placówek wpłynie nie tylko na osoby z nimi związane, lecz „przede wszystkim polepszy nastroje w polskim społeczeństwie i przyniesie nam wszystkim nadzieję na przyszłość”.

Pod apelem podpisało się 17 przedstawicieli teatrów instytucjonalnych, niezależnych i prywatnych: Natalia Dzieduszycka, Jacek Głomb, Andrzej Hamerski, Piotr Bogusław Jędrzejczak, Małgorzata Langier, Ryszard Kalinowski, Eugeniusz Korin, Katarzyna Knychalska, Bogusław Nowak, Maciej Nowak, Ewa Pilawska, Alicja Przerazińska, Tomasz Rodowicz, Maksymilian Rogacki, Maria Seweryn, Paweł Szkotak i Hanna Trzeciak.

Z kolei w liście adresowanym do publiczności, który zamieściły na swoich stronach teatry z całej Polski, Zespół Ekspercki m.in. wspomniał: „W 2015 roku – pod hasłem ‘Przeżyjemy w teatrze!’ – świętowaliśmy w Polsce jubileusz 250-lecia teatru publicznego. Okazuje się, że były to słowa prorocze. Dzisiaj, w dobie pandemii COVID-19, teatr jest miejscem bezpiecznym i jedną z ostatnich enklaw życia zbiorowego”.

Źródła: PAP, Teatr Muzyczny w Poznaniue-teatr.pl.

„The Epoch Times” określa nowego koronawirusa, który wywołuje chorobę COVID-19, mianem wirusa KPCh, ponieważ ukrywanie informacji przez Komunistyczną Partię Chin i jej złe decyzje pozwoliły wirusowi rozprzestrzenić się na całe Chiny, a następnie wywołać światową pandemię.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję