Zagrożenie lawinowe w Tatrach. W podkarpackim 9 tys. odbiorców bez prądu

Strażacy usuwają drzewo powalone na jezdnię w centrum Zakopanego, 10.12.2017 r. Na Podhalu wieje wiatr halny, który w porywach osiąga prędkość 200 km/h (Grzegorz Momot /PAP)

Strażacy usuwają drzewo powalone na jezdnię w centrum Zakopanego, 10.12.2017 r. Na Podhalu wieje wiatr halny, który w porywach osiąga prędkość 200 km/h (Grzegorz Momot /PAP)

W górnych partiach Bieszczad obowiązuje II stopień zagrożenia lawinowego. W Tatrach wieje huraganowy wiatr, który osiąga prędkość do 150 km na godzinę i powala drzewa, zrywa linie energetyczne i uszkadza budynki. W województwie podkarpackim z powodu silnego wiatru i opadów śniegu podczas weekendu strażacy interweniowali ponad 230 razy.

Ponad 9 tys. odbiorców na Podkarpaciu nie ma dzisiaj prądu. Powodem były wcześniejsze intensywne opady śniegu oraz silny wiatr. Upadające drzewa uszkodziły linie energetyczne lub pozrywały przewody, co zahamowało dopływ prądu.

Jak poinformował PAP dyrektor Centralnej Dyspozycji Mocy dla oddziału Rzeszów Andrzej Balicki, najwięcej awarii miało miejsce w rejonach południowych województwa, głównie w powiatach bieszczadzkim, leskim, sanockim oraz krośnieńskim i jasielskim.

W rejonie sanockim awarie wystąpiły na 25 liniach średniego napięcia, przez co 266 stacji nie jest zasilanych. Na skutek tego prądu wciąż nie ma prawie 7 tys. odbiorców. W rejonie Krosna awarie mają miejsce na 6 liniach średniego napięcia, 80 stacji nie ma zasilania, a co za tym idzie bez prądu pozostaje ponad 3 tys. odbiorców.

Balicki zapewnia, że awarie są na bieżąco usuwane i jeżeli pogoda się nie popsuje, to do końca dnia dopływ prądu zostanie przywrócony.

Przeważająca część interwencji straży pożarnej podczas weekendu dotyczyła usuwania połamanych konarów i drzew z ulic i chodników. W dwóch miejscach wiatr uszkodził dachy domów, jedna osoba została poszkodowana.

Prognozy przewidują silny wiatr do końca dnia we wtorek.

Również w Tatrach silny wiatr przewraca drzewa, zrywa linie energetyczne i uszkadza budynki. Rzecznik zakopiańskiej straży Andrzej Król-Łęgowski powiedział PAP, że przez ostatnią dobę strażacy interweniowali niemal 60 razy, głównie przy usuwaniu drzew przewróconych przez wiatr.

Zagrożenie lawinowe w tym rejonie wzrosło do poziomu III stopnia. Wyzwolenie lawiny może mieć miejsce już przy małym obciążeniu. Ratownicy TOPR ostrzegają, że możliwe jest także samoczynne schodzenie średnich, a czasem nawet i dużych lawin.

Z kolei w górnych partiach Bieszczad obowiązuje II stopień zagrożenia lawinowego. Grubość pokrywy śnieżnej w tym rejonie wynosi nawet do 1,5 metra. Według Górskiego Ochotniczego Pogotowia ratunkowego warunki turystyczne są niekorzystne.

K.O., źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję