Zdecydowaliśmy o powołaniu państwowej komisji ds. badania przypadków pedofilii – poinformował premier Mateusz Morawiecki po wtorkowym posiedzeniu rządu. Jak zaznaczył, będzie się ona zajmowała wszystkimi środowiskami, m.in. duchownymi, artystycznymi i nauczycielskimi.
Szef rządu zapowiedział, że wkrótce zostaną przedstawione szczegóły dotyczące powołania komisji, a do udziału w jej pracach zostanie zaproszona także opozycja.
Jak mówił na konferencji prasowej, prace komisji obejmą „absolutnie wszystkich, oczywiście też nie wykluczając Kościoła, nie wykluczając duchownych, purpury, ale również i wszystkie środowiska artystyczne, nauczycielskie, tam, gdzie jest zwłaszcza styczność z dziećmi – opiekunów, trenerów”.
O tym, że rząd na wtorkowym posiedzeniu będzie dyskutował nad powołaniem komisji, informował wcześniej przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. Zastrzegł, że komisja nie zostanie powołana we wtorek, bo należy przygotować odpowiedni projekt.
Jak podkreślił w TVN24, projekt „od strony prawnej jest niezwykle trudny”. – Jeśli ta komisja ma być skutecznym narzędziem do walki z pedofilią i ukrywaniem tych faktów w różnych środowiskach, to ona musi być bardzo dobrze prawnie opisana – zaznaczył szef KSRM.
Dodał, że komisja powinna zbadać m.in. jak przypadki pedofilii były „załatwione” i „dlaczego w stosunku do pedofilów orzekano tak rażąco niskie wyroki”.
Projekt PO w czerwcu
Powołanie niezależnej, państwowej komisji ds. przypadków pedofilii w Kościele postuluje Platforma Obywatelska. Jak mówił szef PO Grzegorz Schetyna komisja taka miałaby składać się z trzech przedstawicieli ofiar, trzech prokuratorów w stanie spoczynku i trzech sędziów w stanie spoczynku i powinna mieć uprawnienia śledcze. Projekt ws. powołania tej komisji PO ma złożyć w czerwcu. Schetyna podkreślał, że komisję taką trzeba powołać „nie dlatego, by działać przeciw Kościołowi, ale by pomóc mu się oczyścić”.
Z kolei lider Wiosny Robert Biedroń żąda powołania sejmowej komisji ds. zadośćuczynienia ofiarom Kościoła katolickiego oraz zbadania przypadków pedofilii w Kościele. Według Biedronia komisja powinna mieć dostęp do wszystkich dokumentów kościelnych i zajmie się zbadaniem wszystkich przypadków pedofilii w Kościele. Jak zapowiedział, Wiosna poprze projekt obywatelski w tej sprawie.
11 maja na oficjalnym profilu Tomasza Sekielskiego na kanale YouTube premierę miał dokument „Tylko nie mów nikomu”, w którym przedstawione zostały przypadki wykorzystywania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne. W filmie braci Sekielskich przedstawiono m.in. wypowiedzi osób, które oskarżyły duchownych o wykorzystywanie seksualne w okresie dzieciństwa oraz konfrontacje tych osób z duchownymi, z których część przyznała się do zarzucanych czynów. Film dokumentuje przypadki seksualnego wykorzystywania dzieci przez księży i przenoszenia sprawców takich czynów z parafii na parafię przez przełożonych.
Zaostrzenie przepisów w Kodeksie karnym
W ubiegły czwartek Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu karnego, która zaostrza kary za przestępstwa dotyczące m.in. pedofilii. Zgodnie z nowymi przepisami za zgwałcenie dziecka pedofil trafi do więzienia nawet na 30 lat, najbardziej zaburzonym sprawcom grozić będzie bezwzględne dożywocie, a najcięższe zbrodnie pedofilskie nigdy nie będą się przedawniać. Zmiany zakładają również likwidację tzw. kar w zawieszeniu dla pedofilów. Ponadto w „rejestrze pedofilów” zostanie ujawniony zawód skazanych.
Obecnie obowiązujące przepisy za zgwałcenie dziecka przewidują karę od 3 do 15 lat pozbawienia wolności, a jeżeli sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem – od 5 do 15 lat.
Przyjęte zmiany przewidują też podwyższenie kar za seksualne wykorzystanie dzieci. Dziś wynoszą one od 2 do 12 lat więzienia, a zgodnie z nowelizacją zostaną one określone w wysokości od 2 do 15 lat.
Nowelizacja pozostawia granicę ochrony karnej przed czynami pedofilskimi na poziomie 15 lat.
W piątek nowymi przepisami zajmie się Senat.
Źródło: PAP.