Po intensywnych opadach deszczu alarm przeciwpowodziowy wprowadzono w niedzielę w gminie Marcinowice na Dolnym Śląsku – w związku z przekroczeniem stanów alarmowych na trzech rzekach.
W niedzielę przekroczenie stanów alarmowych notowane było na rzece Czarna Woda, w górnym biegu Bystrzycy przed zbiornikiem wodnym w Mietkowie oraz na rzece Strzegomce.
Czarna Woda wystąpiła z wałów, dlatego też w niedzielę zamknięto kilka dróg wewnętrznych w miejscowościach: Zebrzydów, Wiry, Wirki, Mysłaków, Kątki. W gminie Marcinowice kilkadziesiąt gospodarstw zostało podtopionych.
Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski w poniedziałek rano w Polsat News powiedział, że stany alarmowe przekroczone są na czterech wodowskazach – na rzekach Ślęza, Czarna Woda i Bystrzyca. „W dwóch miejscach – w Borowie na rzece Ślęza i na Czarnej Wodzie – przekroczenia stanów alarmowych są istotne” – mówił.
Dodał, że trudna sytuacja hydrologiczna dotyczy obszarów, gdzie w niedzielę interweniowały służby. To – jak mówił Obremski – miejscowości Szczepanów, Strzelce czy Wiry w gminie Marcinowice oraz miejscowości w gminie Sobótka. „W niedzielę rano było też dużo problemów po opadach deszczu w powiecie dzierżoniowskim” – powiedział. Dodał, że „lokalnie sytuacja jest trudna”.
„Po południu mają ustać opady deszczu, które są dużo mniejsze niż dzień wcześniej, a zatem sytuacja powinna się normować” – powiedział.
Jak informuje IMGW, w poniedziałek opady deszczu najsłabsze będą na północnym zachodzie. Miejscami, głównie we wschodniej połowie kraju, mogą pojawić się burze. Największe prawdopodobieństwo ich rozwoju dotyczy pasa od Mazur i Suwalszczyzny, przez Mazowsze po Górny Śląsk i Małopolskę. Możliwy grad. Prognozowana suma opadów – do 30 mm, tylko w Karpatach do 40 mm.
Źródło: PAP.