Jesteśmy gotowi na wszelką eskalację – oświadczył w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, pytany o możliwość pełnowymiarowej wojny z Rosją. Zaznaczył też, że posiada informacje o tym, że przygotowywany jest zamach stanu, zaplanowany na początek grudnia.
Ukraina „jest w stanie wojny od ośmiu lat” – oświadczył Zełenski podczas piątkowego spotkania z dziennikarzami. „Jeśli chodzi o wtargnięcie na szeroką skalę bądź kontynuację eskalacji ze strony Rosji czy wspieranych przez nią bojowników, to uważam, że taka możliwość może być każdego dnia” – dodał.
Ocenił, że różne media obecnie „straszą, że jutro będzie wojna”. Zapewnił, że Ukraina „w pełni kontroluje swoje granice i jest gotowa na wszelką eskalację”. Stwierdził przy tym, że Ukraina powinna liczyć przede wszystkim na siebie, na swoją armię.
Poinformował również, że w najbliższym czasie szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak będzie kontaktować się z administracją rosyjskiego prezydenta Władimira Putina.
Wskazał, że w ostatnim czasie „codziennie” rozmawia z „różnymi liderami”. Wymienił wśród nich przewodniczącego Rady Europejskiej Charles’a Michela i kanclerz Niemiec Angelę Merkel. „Bardzo chcą, byśmy zaczęli razem z nimi rozmawiać z Rosją, będzie na pewno [taka rozmowa] telefoniczna” – oznajmił.
„Chcą kontaktu naszej administracji z administracją Rosji. Myślę, że w najbliższym czasie Jermak będzie się z nimi kontaktować. Absolutnie nie jesteśmy przeciwko” – wskazał.
Zełenski oświadczył również, że istnieją „wielkie wyzwania wewnątrz kraju”. Oznajmił, że posiada informacje, z których wynika, że w jego kraju w dniach 1-2 grudnia przygotowywany jest zamach stanu, próba zmiany na stanowisku szefa państwa.
„Otrzymuję informacje, że 1-2 grudnia w naszym państwie będzie zamach stanu” – powiedział. Posiadamy nagrania, na których „z przedstawicielami z Rosji” omawiany jest „udział Rinata Achmetowa w zamachu stanu na Ukrainie” – dodał. Achmetow to ukraiński oligarcha.
„Wciągają go w wojnę przeciwko państwu ukraińskiemu” – podkreślił Zełenski. Ocenił, że Achmetowa „wciąga w to” jego otoczenie i nie wykluczył, że sam biznesmen może nie być tego świadomy. Achmetow nie skomentował dotąd tych oskarżeń.
„Nie wierzę w zamachy stanu” – zaznaczył Zełenski i zapowiedział, że nie zamierza uciekać z kraju.
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska, PAP.