Powodzianie mogą już składać wnioski o pomoc. Wprowadzono stan klęski żywiołowej na obszarach objętych powodzią

Premier Donald Tusk (pośrodku), wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (po prawej), minister infrastruktury Dariusz Klimczak (po lewej) oraz minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (drugi po lewej) podczas spotkania sztabu kryzysowego w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu, 16.09.2024 r. (Maciej Kulczyński /PAP)

Premier Donald Tusk (pośrodku), wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (po prawej), minister infrastruktury Dariusz Klimczak (po lewej) oraz minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (drugi po lewej) podczas spotkania sztabu kryzysowego w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu, 16.09.2024 r. (Maciej Kulczyński /PAP)

Powodzianie mogą liczyć na 10 tys. zł pomocy doraźnej i do 200 tys. na odbudowę. Rząd ogłosił stan klęski żywiołowej na 30 dni.

Stan klęski żywiołowej został wprowadzony na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego – rozporządzenie w tej sprawie ukazało się w Dzienniku Ustaw, będzie obowiązywać do 16 października włącznie.

Premier Donald Tusk poinformował, że powodzianie mogą już składać wnioski o pomoc. Jest to 10 tys. zł doraźnej natychmiastowej pomocy, a także do 100 tys. zł na remont mieszkania lub odbudowę pomieszczeń gospodarczych, i do 200 tys. zł na odbudowę budynków mieszkalnych. Po pomoc można się zgłaszać do władz gminy, w której dana osoba mieszka i gdzie poniosła straty.

Tusk poinformował również, że rząd zapewnił rezerwę w wysokości 1 mld zł na potrzeby miejsc i ludzi poszkodowanych powodzią. Po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu premier udał się do Wrocławia, gdzie ogłoszony jest alarm przeciwpowodziowy – w środę spodziewana jest tam kulminacyjna fala powodziowa na Odrze.

W pomoc powodzianom zaangażowane są wszystkie służby. Do dyspozycji sztabów kryzysowych oddelegowano już 4,6 tys. żołnierzy i specjalistyczny sprzęt. W pełnej gotowości pozostają kolejne jednostki WOT. W działania zaangażowana jest także Żandarmeria Wojskowa, policja i Straż Graniczna.

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zaapelował w poniedziałek o podporządkowanie się decyzjom o ewakuacji i poleceniom służb. Zapewnił, że opuszczonych domostw będzie pilnować Żandarmeria Wojskowa i policja. Zwrócił się też do pracodawców i przedsiębiorców, którzy zatrudniają strażaków ochotników oraz żołnierzy WOT, by nie musieli oni przychodzić do pracy, jeżeli biorą udział w akcji w związku z powodzią.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję