Okazało się, że ostańce na wzgórzu uważane dotychczas za naturalne formacje skalne to ruiny zaginionego miasta sprzed ponad 2 tys. lat. Polscy archeolodzy odnaleźli je w okolicach współczesnej Szkodry, miasta w północno-zachodniej Albanii. Według badaczy jest to prawdopodobnie Bassania, którą opisywał Liwiusz żyjący od 59 r. p.n.e. do 17 r. n.e. Historyk wspominał o niej w kontekście zmagań wojsk rzymskich z Gentiosem, ostatnim królem Ilirów. Przypuszcza się, że twierdza uległa zniszczeniu na początku naszej ery.
Niezauważone przez setki lat
Prof. Piotr Dyczek, dyrektor Ośrodka Badań nad Antykiem Europy Południowo-Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego, opowiada w rozmowie z PAP, że w maju tego roku udało się odsłonić jedynie część murów i bramę. – Konstrukcje obronne były wzniesione z dobrze dopasowanych, olbrzymich bloków kamiennych – mówi kierownik wykopalisk.
Obok bramy znajdują się dwa bastiony, do których dochodzą potężne mury obronne szerokie na ponad 3 m. Ściany zewnętrzne zostały wykonane z profilowanych bloków kamiennych, a przestrzeń pomiędzy nimi wypełniono drobnymi kamieniami i ziemią.
Antyczna twierdza
Prof. Dyczek tłumaczy, że jest to charakterystyczny typ konstrukcji dla hellenistycznych budowli obronnych. Na ten właśnie okres pochodzenia zabudowań wskazują także odnalezione nieopodal muru artefakty: monety i fragmenty naczyń ceramicznych z IV-I w. p.n.e. Z zebranych informacji wynika, że Bassania istniała w czasach królestwa iliryjskiego i uległa zniszczeniu na skutek inwazji Rzymian, która miała miejsce na przełomie er.
Jak opowiada: – Wokół Szkodry w ostatnich latach zaczęliśmy poszukiwać osad i twierdz, które stanowiły jej zaplecze ekonomiczne i militarne. Dzięki zastosowaniu różnych metod, w tym nieinwazyjnych, zlokalizowaliśmy relikty olbrzymiego starożytnego miasta – opisuje profesor.
Podczas wykopalisk archeologów zaskoczył fakt, że odkryta Bassania była trzykrotnie większa niż starożytna Szkodra – pas potężnych murów kamiennych zajmował obszar aż 20 hektarów.
Zapomniane miasto
Badacze próbują znaleźć przyczynę braku jakichkolwiek wzmianek na temat miasta w przekazach podróżniczych pochodzących sprzed kilkuset lat.
Jak zauważa prof. Dyczek: – Wyjaśnienie tego milczenia podróżników, którzy z niezwykłą drobiazgowością opisywali inne, nawet małe stanowiska i pojedyncze ruiny, jest dość zagadkowe. Mogło tak być, jeśli miasto przestało istnieć bardzo dawno temu tak, że jego nazwa uległa zapomnieniu – mówi.
Na trafność tej hipotezy mogą wskazywać najnowsze ekspertyzy, które potwierdzają, że kres Bassanii rzeczywiście datowany jest na początek I w. n.e., czyli koniec panowania cesarza Oktawiana Augusta. Wówczas miasto opustoszało albo było zniszczone przez Rzymian.
Przyczyny braku szczególnego zainteresowania ruinami usytuowanymi na wzgórzu można upatrywać w specyficznej budowie geologicznej wzniesienia, utworzonego przez zlepieńce i piaskowce. – Po wiekach działania erozji resztki kamiennych konstrukcji majaczące na powierzchni przypominają bardziej naturalną strukturę geologiczną wychodzącą na powierzchnię ziemi niż wzniesione celowo przez człowieka budowle – podsumowuje prof. Piotr Dyczek.
A.I., źródło: PAP.