Policja wznawia poszukiwania zaginionych na Jeziorze Mikołajskim

Na Jeziorze Mikołajskim wszczęto akcję ratunkowo-poszukiwawczą za dwiema dorosłymi osobami, które miały zniknąć pod wodą. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://unsplash.com/@tirconnaill?utm_content=creditCopyText&amp;utm_medium=referral&amp;utm_source=unsplash">Jude Mack</a> / <a href="https://unsplash.com/photos/a-life-preserver-on-a-boat-in-the-water-E1jSTmYKatg?utm_content=creditCopyText&amp;utm_medium=referral&amp;utm_source=unsplash">Unsplash</a>)

Na Jeziorze Mikołajskim wszczęto akcję ratunkowo-poszukiwawczą za dwiema dorosłymi osobami, które miały zniknąć pod wodą. Zdjęcie ilustracyjne (Jude Mack / Unsplash)

W środę na Jeziorze Mikołajskim wznowione zostaną poszukiwania dwojga zaginionych osób, które płynęły łódką z 4-letnią dziewczynką i znalazły się w wodzie. Policja potwierdziła, że to rodzice dziecka, które miało na sobie kapok, a wyłowili je przepływający żeglarze.

Zgłoszenie o trzech osobach w wodzie służby ratunkowe otrzymały we wtorek około południa. Przepływający w pobliżu żeglarze wydobyli z wody czteroletnią dziewczynkę w kamizelce ratunkowej. Dziecko było przytomne. Zostało odwiezione do szpitala na obserwację.

Wszczęto akcję ratunkowo-poszukiwawczą za dwiema dorosłymi osobami, które miały zniknąć pod wodą. Na jeziorze odnaleziono pustą łódkę motorową, którą płynęli. Poszukiwania zaginionych zawieszono po zmroku. Wznowienie działań planowane jest na godz. 9.30.

Mł. asp. Paulina Karo z mrągowskiej policji poinformowała w środę PAP, że zaginione osoby to małżeństwo z województwa mazowieckiego, rodzice czteroletniej dziewczynki.

„Wczoraj do policjantów zgłosił się ojciec zaginionej kobiety, który przekazał informacje, że córka w niedzielę poinformowała go o tym, że wraz z mężem i dzieckiem wyjeżdżają na Mazury. Kiedy został poinformowany przez policjantów, że doszło do wypadku, przyjechał do szpitala, skąd odebrał wnuczkę i złożył zawiadomienie o zaginięciu pary” – podała policjantka.

Do zdarzenia doszło na tzw. przeczce, czyli przesmyku między jeziorami Mikołajskim a Bełdanami. Jak informował Jarosław Sroka, prezes Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, dziecko, które miało na sobie kapok, poślizgnęło się i wpadło przez burtę do wody. Rodzice próbowali mu pomóc. „Najpierw wskoczył za nim ojciec, potem matka” – mówił.

Jezioro ma w tym miejscu ok. 10 m głębokości. Wtorkowe poszukiwania na wodzie trwały około ośmiu godzin. Brali w nich udział policjanci z Mrągowa i Pisza, ratownicy MOPR i strażacy, w tym płetwonurkowie. Mieli do dyspozycji dziewięć łodzi i sonar do przeszukiwania dna jeziora. Sprowadzono też policyjny śmigłowiec.

Policja prosi osoby, które ok. godz. 12.00 we wtorek przepływały w okolicy przeczki i mogły widzieć zdarzenie, o kontakt telefoniczny pod nr 112 lub z oficerem dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie – tel.: 47 73 28 200.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję