Huawei był w stanie podsłuchiwać wszystkie rozmowy klientów holenderskiego operatora telefonii KPN, w tym samego premiera.
Sobotni dziennik „De Volkskrant” ujawnił poufny raport wewnętrzny firmy Capgemini z 2010 roku, z którego wynika, że chiński koncern podsłuchiwał klientów największej firmy telekomunikacyjnej w Holandii, w tym członków rządu.
„Huawei miał nieautoryzowany dostęp z Chin do rdzenia sieci komórkowej KPN, w ten sposób podsłuchiwał nieograniczoną liczbę rozmów telefonicznych” – informuje dziennik.
Dziennikarze ustalili, że podsłuchiwany był m.in. ówczesny premier Jan Peter Balkenende.
W 2010 roku KPN, wówczas spółka skarbu państwa, kontrolowała ponad połowę rynku telekomunikacyjnego w Niderlandach i daleko w tyle pozostawiała konkurentów Vodafone, T-Mobile i Telfort. Firma miała wówczas 6,5 mln abonentów telefonii komórkowej korzystających z sieci 3G. Rozmowy telefoniczne, SMS-y i e-maile od milionów Holendrów przechodzą przez sieć KPN dzięki chińskiemu sprzętowi.
Aby obniżyć koszty, w 2009 roku szefostwo KPN przekazało zarządzanie sprzętem w ręce techników Huawei. Jednocześnie zlecono firmie Capgemini przeprowadzenie analizy związanego z tym ryzyka.
Wnioski z raportu zostały całkowicie utajnione, obawiano się bowiem, że mogą doprowadzić do upadku firmy.
„Jeżeli ustalenia audytorów staną się publicznie znane […], należy wziąć pod uwagę możliwość, że rządy i środowisko biznesowe masowo przestawią się na innego dostawcę. Działalność KPN będzie wtedy poważnie zagrożona” – cytuje raport Capgemini dziennik.
W marcu okazało się natomiast, że od 2011 roku Huawei miał dostęp do danych przeszło 2 mln klientów holenderskiego operatora telefonii komórkowej Telfort. Firma mogła je także bez problemu transferować do Chin.
Holenderski wywiad już w 2008 roku był zaniepokojony chińskim szpiegostwem, mimo to holenderskie firmy telekomunikacyjne dużo inwestują w sprzęt chińskiej firmy technologicznej. Jest on znacznie tańszy od konkurentów takich jak Nokia czy Ericsson.
Holenderski rząd zdecydował w 2019 roku, że Huawei nie będzie dostawcą najbardziej wrażliwych części budowanej sieci 5G.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek, PAP.