Małą epoką lodową (MEL) nazwano ostatni i jeden z najzimniejszych okresów w holocenie (czyli w najmłodszej i trwającej do dziś epoce geologicznej), klimatycznie trwający mniej więcej od 1570 do 1900 roku. Było to ochłodzenie klimatu występujące głównie na północnej półkuli. Temperatura obniżyła się wówczas o ok. 1 st. C. Mała epoka lodowa odznaczała się dużą zmiennością pogody, a zwłaszcza wyjątkowo zimnymi przednówkami.
Zmiany klimatyczne a życie społeczeństw
Nie ma podstaw, by uważać, że tzw. mała epoka lodowcowa wpłynęła na gospodarkę XVII-wiecznych społeczeństw, w tym Rzeczypospolitej Obojga Narodów, i doprowadziła je do katastrofy gospodarczej. Taką tezę opublikowała w „Proceedings of the National Academy of Sciences” (PNAS) międzynarodowa grupa badaczy z udziałem dra Piotra Guzowskiego z Uniwersytetu w Białymstoku i dra Adama Izdebskiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
– W literaturze historycznej ostatnich lat, pod wpływem m.in. dyskusji o ociepleniu klimatu, zaczęto zwracać większą uwagę na to, w jaki sposób zmiany klimatu mogły wpływać na różne koncepcje historyczne – stwierdza dr Guzowski. Jak tłumaczy, w ostatniej dekadzie powstało przez to wiele koncepcji, według których to zmiana klimatu była decydującym czynnikiem przy np. upadku Rzymu czy rozpoczęciu wędrówek ludów.
Zwolennicy teorii kluczowego wpływu ochłodzenia na gospodarkę podają m.in., że ochłodzenie odbiło się w szczególności na krajach skandynawskich, zubożyło plony i uniemożliwiło połowy ryb. A ze względu na góry lodowe na oceanie przerwała się łączność z Grenlandią, osłabły kontakty z Islandią.
Brytyjski historyk Geoffrey Parker, badający m.in. właśnie konsekwencje gospodarcze małej epoki lodowej w XVII w., uważa, że Rzeczpospolita Obojga Narodów była przykładem państwa mocno dotkniętego skutkami ochłodzenia klimatu. Tę jego tezę, jako jedną z kilku, postanowił przeanalizować międzynarodowy zespół naukowców. Badacze omówili w artykule cztery przykłady zaczerpnięte z historii Europy i Ameryki, wśród nich znalazła się XVII-wieczna Polska.
Argumentacja badaczy
Wyniki badań przeczą dotychczasowym koncepcjom uznającym zmianę klimatu za główną przyczynę kryzysu dawnych społeczeństw. W ocenie naukowców nie ma żadnych dowodów potwierdzających, że nastanie małej epoki lodowej sprowadziło na Polskę katastrofę gospodarczą.
Dr Piotr Guzowski wyjaśnia: – W połowie XVII w., kiedy to w Rzeczpospolitej zaczynają wybuchać wojny, już od około stu lat kraj powinien odczuwać skutki małej epoki lodowcowej – a tymczasem jest to złoty okres historii Polski. Jak dodaje: – Gospodarka rozwijała się wówczas świetnie, eksportowaliśmy coraz więcej zboża, rosła liczba ludności. Nawet jeśli negatywna zmiana klimatu występowała – to do połowy XVII w. w gospodarce nie ma po niej śladu, ludzie się po prostu do niej dostosowali – podsumowuje.
Według naukowców dopiero potop szwedzki i wojna polsko-rosyjska pod koniec lat 50. XVII w. spowodowały zniszczenia, które sprawiły, że polska gospodarka i społeczeństwo straciły swoją odporność na „niepogodę”.
Zamiast zwykłej interpretacji źródeł historycznych
Przy weryfikacji tez o wpływie zmian klimatycznych na gospodarkę dawnych społeczeństw zastosowano interdyscyplinarną metodę badawczą. Do udziału w naukowym przedsięwzięciu zaproszono specjalistów z dziedziny nauk przyrodniczych, m.in. paleobotaników. W ten sposób oprócz źródeł pisanych można było przeanalizować także ówczesne materiały przyrodnicze i odtworzyć wahania klimatu w przeszłości oraz zmiany w krajobrazie, które dopełniają wiedzę o dawnym rolnictwie.
Jak komentuje dr Guzowski: – Przy takiej tematyce historyk nie może polegać tylko na źródłach historycznych, które są często niepełne lub niedopasowane do naszych potrzeb.
Badania sfinansowano m.in. w ramach grantu przyznanego w module „Rozwój” Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki.
Źródła: PAP, warwick.ac.uk, uj.edu.pl, zycieaklimat.edu.pl.