Rząd Kanady zgodnie z oczekiwaniami wyraził w piątek zgodę na rozpoczęcie procedury w sprawie ekstradycji do USA wiceprezes chińskiego koncernu telekomunikacyjnego Huawei Meng Wanzhou, oskarżonej o łamanie amerykańskich sankcji wobec Iranu.
Meng, obecnie przebywająca w areszcie domowym, 6 marca ma się stawić przed Sądem Najwyższym prowincji Kolumbia Brytyjska w Vancouver; wtedy ma zostać wyznaczona data rozprawy.
„Urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości Kanady wydali dziś zgodę, formalnie rozpoczynając proces ekstradycyjny w sprawie pani Meng Wanzhou” – poinformowano w komunikacie.
Resort podkreślił, że w jego opinii w sprawie wiceprezes Huawei istnieje wystarczająco wiele dowodów, by sędzia mógł na ich podstawie podjąć decyzję.
Eksperci prawni spodziewali się takiej decyzji ze względu na ścisłe powiązanie systemów sądowniczych Kanady i Stanów Zjednoczonych, które wystąpiły o ekstradycję Chinki.
Zanim jednak dojdzie do jej wydania stronie amerykańskiej, mogą minąć lata, ponieważ kanadyjski wymiar sprawiedliwości działa powoli i dopuszcza odwoływanie się od zapadających w procesie decyzji na wielu jego etapach – wskazuje Reuters.
Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych postawił Huawei oraz Meng, która prywatnie jest córką założyciela koncernu Ren Zhengfeia, 13 zarzutów dotyczących łamania amerykańskich sankcji przeciwko Iranowi, a także licznych oszustw, w tym bankowych, elektronicznych i kradzieży technologii.
Według Reida Weingartena, prawnika Meng, jego klientka stała się „zakładniczką” wojny handlowej między Chinami a USA. Firma przekonuje o jej niewinności.
Piątkowa decyzja Ministerstwa Sprawiedliwości w Ottawie najpewniej dodatkowo pogorszy i tak napięte relacje Kanady i Chin, które domagają się uwolnienia Meng.
Po zatrzymaniu kobiety na początku grudnia ub.r. chińskie władze nakazały aresztowanie dwóch przebywających w Państwie Środka Kanadyjczyków, powołując się przy tym na względy bezpieczeństwa narodowego. Później chiński sąd skazał na karę śmierci Kanadyjczyka aresztowanego wcześniej za przemyt narkotyków.
Sprawy nie skomentował w piątek ani kanadyjski minister sprawiedliwości David Lametti, ani ambasada Chin czy prawnik Meng.
W grudniu prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zapowiedział w rozmowie z Reuterem, że będzie interweniował w sprawie Meng, jeśli będzie to z korzyścią dla bezpieczeństwa narodowego jego kraju lub miałoby pomóc w zawarciu umowy handlowej z Chinami. W reakcji władze kanadyjskie podkreśliły, że kwestii ekstradycji wiceprezes Huawei nie należy upolityczniać. W zeszłym tygodniu Trump zasugerował, że zarzuty wobec Meng nie zostaną wycofane.
Źródło: PAP.