Przypominanie dziedzictwa „Solidarności” jest obowiązkiem państwa polskiego – powiedział w sobotę w Gdańsku wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin po podpisaniu umowy z NSZZ „Solidarność” o powołaniu Instytutu Dziedzictwa Solidarności.
– Bo to jest bardzo ważna część, mądra część naszego narodowego dziedzictwa – podkreślił.
Umowę powołującą Instytut Dziedzictwa Solidarności, jako wspólne przedsięwzięcie NSZZ „Solidarność” i MKDiN, podpisano w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej podczas obchodów 39. rocznicy Sierpnia’80. Dokument podpisali przewodniczący „S” Piotr Duda oraz Jarosław Sellin.
– Mamy chyba poczucie, że jeszcze dużo pracy mamy do wykonania, jeśli chodzi o dbanie o to dziedzictwo „Solidarności”. Poważną politykę historyczną – a każde państwo taką politykę prowadzić powinno – trzeba prowadzić poprzez trwałe instytucje – mówił wiceszef MKDiN.
Wyjaśnił, że placówka będzie opowiadać o wartościach „Solidarności”, takich jak „bezwzględna zasada non violence”, tj. walka o cele społeczne bez użycia siły i przemocy, „respektowanie autentycznego pluralizmu światopoglądowego” czy „solidaryzm społeczny i sprawiedliwość”.
– I wreszcie fundament etyczny życia społecznego opartego na Dekalogu i tradycji moralnej cywilizacji chrześcijańskiej. O tym też instytut będzie przypominał, że strajkujący 39 lat temu wieszali na bramach swoich zakładów krzyż, Matkę Boską Częstochowską z właściwą, niebiańską aureolą i portrety Jana Pawła II, jako tego, który obudził ducha rok wcześniej i spowodował, że ta „Solidarność” powstała – podkreślił Sellin.
Zadania do spełnienia
Piotr Duda zapowiedział, że Instytut będzie pokazywał „prawdziwe ideały ‘Solidarności’, będzie pokazywał historię nie ‘gumkując’ z tej historii nikogo – ani Lecha Wałęsy, ani Anny Walentynowicz. Bo to jest historia i historię trzeba przedstawiać taką, jaka ona jest” – zaznaczył.
– Ten instytut nie jest w kontrze przeciwko nikomu; ten instytut będzie miał do spełnienia swoje zadania – zapewnił lider „S”. W tym kontekście nawiązał do powstałego w 2007 roku. w Gdańsku Europejskiego Centrum Solidarności, którego jednym założycieli była też Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”.
– Mieliśmy wielkie nadzieje związane z powołaniem ECS, ale przez te lata jako „Solidarność” widzimy, że byliśmy tam traktowani w sposób nie taki, jakbyśmy chcieli. I postanowiliśmy, że nie będziemy ani żadnym podnóżkiem, ani kwiatkiem do kożucha. Chcemy mieć realny wpływ, a w tamtej instytucji tego wpływu nie będziemy mieli – oświadczył Duda.
Instytut Dziedzictwa będzie miał 21-osobową radę. Poinformowano, że w jej skład wejdą m.in. były senator Piotr Łukasz Andrzejewski, naukowcy: prof. Sławomir Cenckiewicz, prof. Barbara Fedyszak-Radziejowska, dziennikarze: Andrzej Gelberg, Michał Karnowski, Piotr Semka, proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku ks. Ludwik Kowalski, sygnatariusze Porozumień Sierpniowych: Andrzej Gwiazda i Andrzej Kołodziej, a także bratanica błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki Barbara Popiełuszko-Matyszczyk.
Źródło: PAP.