Cesarz Japonii Akihito ogłosił we wtorek formalnie swoją abdykację w czasie ceremonii w pałacu cesarskim w Tokio. W ostatnim przemówieniu podziękował Japończykom za wsparcie, jakiego udzielali mu w czasie ponad 30-letniego panowania.
85-letni Akihito jest pierwszym japońskim cesarzem, który wstąpił na tron na zasadach dyktowanych przez powojenną, pacyfistyczną konstytucję japońską. Określa ona jego rolę jako symbol narodu, pozbawiony władzy politycznej. Wcześniejsi cesarze uznawani byli za żyjące bóstwa.
– Dziś kończę swoje obowiązki jako cesarz […]. Przekazuję szczere podziękowania osobom, które zaakceptowały mnie i wspierały jako symbol narodu – powiedział Akihito w czasie ceremonii. W środę na Chryzantemowym Tronie zastąpi go jego najstarszy syn, wykształcony w Oksfordzie książę Naruhito.
Wraz z abdykacją Akihito zakończy się w Japonii era Heisei („pokój wszędzie”). – Razem z cesarzową mamy nadzieję, że nowa era Reiwa, która zacznie się jutro, będzie pokojowa i owocna, i modlimy się o pokój i szczęście dla naszego kraju oraz ludzi świata – powiedział ustępujący cesarz, stojąc w ciemnym żakiecie u boku ubranej na biało cesarzowej Michiko. Nazwa nowej ery – Reiwa – oznacza „piękną harmonię”.
W ceremonii, transmitowanej na żywo w telewizji, wzięło udział ok. 300 osób, w tym premier Japonii Shinzō Abe, książę Naruhito, jego żona, księżniczka Masako oraz przewodniczący obu izb parlamentu i sędziowie sądu najwyższego. Premier Abe wyraził wdzięczność wobec ustępującego cesarza za to, że „zawsze dzielił z narodem radość i smutek”.
We wtorek rano cesarz rozpoczął uroczystości abdykacyjne od modlitwy w świątyni Kashikodokoro, poświęconej bogini słońca Amaterasu, od której według tradycyjnych wierzeń pochodzą japońscy cesarze. Odczytał oświadczenie informujące przodków o uroczystości abdykacyjnej.
Akihito ogłosił plany abdykacji w 2016 roku, jako powód podając obawy, że zaawansowany wiek utrudni mu wykonywanie obowiązków. Agencje przypominają, że cesarz przebył leczenie na raka prostaty oraz operację serca. Jest to pierwsza abdykacja japońskiego cesarza od ponad 200 lat.
Japońska agencja Kyodo przypomina, że w czasie panowania Akihito Japonia nie była uwikłana w wojny, ale mierzyła się ze stagnacją gospodarczą i trapiona była licznymi katastrofami naturalnymi. Cesarz wraz z małżonką często odwiedzali regiony dotknięte kataklizmami, jak również miejsca związane z historią drugiej wojny światowej, w której japońskie wojsko walczyło w imieniu poprzedniego cesarza Hirohito.
Autor: Andrzej Borowiak, PAP.