Apelujemy do rządzących, aby w imię polskiej racji stanu podjęli zdecydowane działania w obronie nekropolii katyńskich i upamiętnień na terenie Rosji. Pilnujmy tych niemych, ale jakże wymownych świadków Zbrodni Katyńskiej z 1940 roku – napisano w liście otwartym Federacji Rodzin Katyńskich.
Federacja Rodzin Katyńskich przypomina w liście, że 13 kwietnia to Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, w 2007 roku ustanowiony przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. „Od ponad roku pandemia przykuła nas do codzienności: odchodzą bliscy i wszyscy tęsknimy do normalności. Historyczne rocznice przemijają niezauważone, a wymogi bezpieczeństwa przykrywają zobojętnienie na ból dawno miniony. To zrozumiałe, że w czasie zagrożenia trudno znaleźć wolną myśl, aby wspominać tragedię sprzed dziesięcioleci. A przecież to, jak wspominamy nieobecnych, zadecyduje o tym, jak kiedyś my będziemy zapamiętani” – podkreślono.
Zaapelowano do rządzących, aby „w imię polskiej racji stanu podjęli zdecydowane działania w obronie nekropolii katyńskich i upamiętnień na terenie Rosji”. „Pilnujmy tych niemych, ale jakże wymownych świadków Zbrodni Katyńskiej z 1940 roku. Ubiegłoroczne wydarzenia w Twerze, gdzie cynicznie i bez oporów zniszczono upamiętnienie polskich Ofiar, zamordowanych przez NKWD, są krzykiem i przestrogą: nie bądźcie obojętni i bierni!” – wskazano.
Prezes Federacji Rodzin Katyńskich Izabella Sariusz-Skąpska poprosiła w imieniu Rodzin Katyńskich: „13 kwietnia zapalmy w domach światło dla tych, którzy odeszli 81 lat temu. Zatrzymajmy się na minutę ciszy. Niech serdeczna myśl poszybuje tam, nad Polskie Cmentarze Wojenne w Katyniu, Charkowie, Miednoje i Bykowni. Niech cicha modlitwa otuli miejsca nieznane i zapomniane, jak Kuropaty pod Mińskiem”.
Do Zbrodni Katyńskiej, w wyniku której zamordowano ok. 22 tys. polskich obywateli, m.in. oficerów Wojska Polskiego, policjantów i osób cywilnych należących do elity II Rzeczypospolitej, doszło wiosną 1940 roku. Z polecenia najwyższych władz Związku Sowieckiego, z Józefem Stalinem na czele, masowych zabójstw w Lesie Katyńskim, w Kalininie (obecnie Twer), Charkowie, a także w innych miejscach m.in. na terytorium dzisiejszej Białorusi, dokonali funkcjonariusze NKWD.
Przez wiele lat władze sowieckiej Rosji wypierały się odpowiedzialności za mord, obarczając nią III Rzeszę Niemiecką.
Autor: Katarzyna Krzykowska, PAP.