Eksplozja niewybuchu w Kuźni Raciborskiej: Dwaj saperzy nie żyją, czterej ranni

Teren, na którym doszło do eksplozji niewybuchu w kompleksie leśnym w pobliżu Kuźni Raciborskiej, 8.10.2019 r. Dwóch saperów zginęło, dwóch zostało ciężko rannych, a dwóch doznało lżejszych obrażeń podczas usuwania pozostalości niewybuchu (Hanna Bardo / PAP)

Teren, na którym doszło do eksplozji niewybuchu w kompleksie leśnym w pobliżu Kuźni Raciborskiej, 8.10.2019 r. Dwóch saperów zginęło, dwóch zostało ciężko rannych, a dwóch doznało lżejszych obrażeń podczas usuwania pozostalości niewybuchu (Hanna Bardo / PAP)

Dwaj saperzy z jednostki w Gliwicach zginęli, a czterej zostali ranni w wyniku eksplozji niewybuchu w kompleksie leśnym w pobliżu Kuźni Raciborskiej (śląskie). Stan dwóch poszkodowanych żołnierzy jest ciężki – wynika z informacji służb kryzysowych.

Ofiary śmiertelne i ranni to żołnierze 6. Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic. Rzecznik prasowy Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych podpułkownik Marek Pawlak poinformował, że do eksplozji doszło podczas usuwania pozostałości niewybuchów. Dwaj żołnierze – jak wynika z nieoficjalnych informacji – zginęli na miejscu.

Najciężej ranni – jak podała rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska – trafili do specjalistycznych szpitali w Sosnowcu i Katowicach-Ochojcu. Poszkodowanych przetransportowano śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwaj żołnierze z lżejszymi obrażeniami zostali przewiezieni do szpitala w Rybniku.

Do eksplozji doszło we wtorek wczesnym popołudniem w kompleksie leśnym między Kuźnią Raciborską a Rudą Kozielską, około kilometra od najbliższych dróg – ulic Pańskiej i Leśnej. Żołnierze – jak podał regionalny portal nowiny.pl – mieli rozbroić niewybuchy znalezione trzy dni temu i zabezpieczone do przyjazdu saperów. Prawdopodobnie były to pociski artyleryjskie z czasów II wojny światowej. Specjaliści mieli zająć się ich unieszkodliwieniem.

W związku z wypadkiem samorządowcy powołali sztab kryzysowy. Burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha przyznał w rozmowie z PAP, że w lesie w pobliżu miasta wciąż są znajdowane niewybuchy. „To jest problem tego miejsca od czasów wojny” – powiedział.

Jak przekazała śląska policja, teren wokół miejsca wybuchu jest strzeżony przez Żandarmerię Wojskową, która też koordynowała akcję ratowniczą. Nie ma zagrożenia dla mieszkańców Kuźni Raciborskiej, władze gminy zalecają jednak ostrożność przy wchodzeniu do lasu. Według informacji śląskiej straży pożarnej w akcji na miejscu wypadku uczestniczyło osiem zastępów strażackich.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Dział do spraw Wojskowych, działający od marca tego roku w Prokuraturze Rejonowej Katowice-Południe. Do jego zadań należy przede wszystkim prowadzenie śledztw i dochodzeń własnych oraz nadzorowanie śledztw i dochodzeń prowadzonych przez inne organy w sprawach dotyczących wojewodztwa śląskiego, dla których rozpatrywania właściwy jest wojskowy sąd garnizonowy. Śledczy mają zabezpieczyć dokumentację związaną z pracą saperów, zlecone zostaną też sekcje zwłok ofiar wybuchu.

Autorzy: Marek Błoński, Mateusz Babak, Krzysztof Konopka, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję