Artykuł aktualizowany.
Rada ds. zdrowia Wysp Kanaryjskich poinformowała o dwóch nowych przypadkach zakażeń koronawirusem w hotelu w Adeje na Teneryfie, gdzie kwarantannie poddano ok. 1000 osób, w tym obywateli polskich. Łącznie w hotelu potwierdzono dotąd cztery przypadki koronawirusa.
O dwóch nowych osobach zakażonych władze poinformowały w nocy z wtorku na środę. Są to turyści z Włoch, którzy byli w bliskim kontakcie z włoskim lekarzem i jego żoną, u których we wtorek stwierdzono obecność koronawirusa.
Obecnie zainfekowane osoby przebywają w szpitalu na Teneryfie.
Ponad 1000 turystów różnych narodowości, w tym turyści z Polski, zostało poddanych przymusowej kwarantannie w czterogwiazdkowym hotelu H10 Costa Adeje Palace, w miejscowości Adeje na południu hiszpańskiej wyspy Teneryfa w archipelagu Wysp Kanaryjskich. U włoskiego lekarza z Lombardii, który przebywał na wakacjach na Teneryfie, we wtorek stwierdzono obecność koronawirusa. Później poinformowano, że zakażona jest także jego żona i dwoje innych turystów z Włoch.
Wszyscy goście są w dobrym stanie i znajdują się pod opieką lekarską – zapewniła w środę w rozmowie telefonicznej z PAP rzecznik ds. zdrowia lokalnego rządu Wysp Kanaryjskich Veronica Martinez.
Władze Hiszpanii nie podały dotąd, ilu dokładnie Polaków pozostaje w hotelu. Z kolei wiceprezes polskiego biura podróży Itaka Piotr Henicz poinformował PAP, że w hotelu na Teneryfie, objętym kwarantanną, jest sześciu klientów biura. Gwarantujemy im powrót do kraju w momencie, kiedy będą mogli opuścić hotel – zapewnił. Z kolei konsul RP w Madrycie Bogusław Trzeciak powiedział PAP, że sytuacja w hotelu na Teneryfie jest monitorowana.
Hotel jest strzeżony przez lokalną policję, nikt nie może tam przyjść ani stamtąd wyjść. We wtorek w ciągu dnia na teren kompleksu turystycznego został wpuszczony tylko jeden samochód, który przywiózł maseczki ochronne, rękawiczki i wodę butelkowaną.
Według informacji ze środy goście nie muszą przebywać zamknięci w pokojach, mogą poruszać się po hotelu i spacerować po przyhotelowych ogrodach. Tylko w przypadku wystąpienia gorączki zaleca im się pozostanie w pokojach. Jak powiedział agencji Reutera w środę wyższy urzędnik rządu Wysp Kanaryjskich, turyści pozostaną w izolacji przez 14 dni.
Wcześniej, we wtorek, hiszpańskie media informowały, że wszyscy goście i obsługa hotelowa zostaną przebadani na obecność koronawirusa. Do czasu poznania wyników pierwszego testu, dyrekcja hotelu zaleciła gościom, by nie wychodzili z pokoi.
Hiszpańska telewizja RTVE pokazała turystów wyglądających z balkonów hotelowych. Pracownicy recepcji rozdali wszystkim maseczki. Turyści we wtorek mogli zejść na śniadanie. Na obiad większość pozostała w pokojach hotelowych. Na zdjęciach opublikowanych przez hiszpańską prasę widać także nielicznych turystów przebywających w hotelowym lobby, a nawet korzystających z basenu.
Minister Zdrowia: Zaoferujemy pomoc w powrocie do kraju
Minister zdrowia Łukasz Szumowski podczas konferencji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów był pytany o sytuację grupy Polaków przebywających w hotelu na Teneryfie.
„W tej chwili są oni […] objęci kwarantanną, w związku z tym czekamy na zakończenie tego okresu. Wszystkim Polakom z regionów dotkniętych wirusem w odległości dużej od Polski, państwo polskie będzie oferowało swoją pomoc w transporcie do kraju. Jak państwo wiecie, już z Wuhanu i z innych regionów Azji takie transporty organizowaliśmy i tak samo będzie w tym przypadku” – powiedział Szumowski.
Źródło: PAP.