Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump przemówił w piątek na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Promował Stany Zjednoczone jako kraj otwarty na biznes, o dużym wzroście gospodarczym. Zaznaczył, że jako prezydent Stanów Zjednoczonych będzie stawiał swój kraj na pierwszym miejscu, ale jednocześnie podkreślił, że nie oznacza to izolacji kraju, a na wzroście w Stanach Zjednoczonych ma skorzystać cały świat.
Oznajmił, że świat obserwuje odrodzenie się silnej i dobrze prosperującej Ameryki. – Teraz jest najlepszy czas, abyście przenieśli do Ameryki swoje pieniądze, miejsca pracy, przedsiębiorstwa – podkreślił prezydent. Wśród czynników poprawiających klimat inwestycyjny w Stanach Zjednoczonych wymienił cięcia podatkowe i ograniczenia regulacji.
– Po latach stagnacji Stany Zjednoczone ponownie doświadczają silnego wzrostu ekonomicznego. Giełda bije rekord za rekordem i wytworzyła ponad 7 bilionów dolarów zysku, od kiedy zostałem wybrany na prezydenta – mówił Donald Trump. Prezydent podkreślił, że za jego rządów stworzono 2,4 mln nowych miejsc pracy. Mówił także, że stopa bezrobocia znajduje się na poziomie bliskim najniższemu widzianemu od około 50 lat.
Wśród przykładów pozytywnego wpływu cięć podatkowych wymienił m.in. plany Apple’a, jednej z największych firm na świecie, która zapowiedziała inwestycje w Stanach Zjednoczonych na wartość 350 mld dolarów na okres 5 lat. Argumentował, że działania jego administracji tworzą atmosferę, która przyciąga kapitał, zachęca inwestorów i wynagradza produktywność.
Prezydent Trump podkreślał, że zawsze będzie stawiał dobro Ameryki na pierwszym miejscu i uważa, że podobnie powinni postępować liderzy innych państw. Lecz nie oznacza to polityki izolacyjnej Ameryki, jak podkreślił. – Kiedy Stany Zjednoczone wzrastają, wraz z nimi wzrasta cały świat – powiedział.
Domagał się jednocześnie ostrzejszego egzekwowania przepisów handlowych. Oskarżył niektóre kraje o stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych, w tym o kradzież własności intelektualnej i dostarczanie przemysłowi pomocy państwowej.
– Będziemy egzekwować nasze prawa handlowe i będziemy przywracać nienaruszalność systemu handlowego. Jedynie nalegając na sprawiedliwy handel, w którym panuje wzajemność, możemy stworzyć system, który jest korzystny nie tylko dla Stanów Zjednoczonych, lecz dla wszystkich narodów – oświadczył.
Prezydent powiedział też, że jego kraj jest gotów negocjować dwustronne, obopólnie korzystne, porozumienia handlowe ze wszystkimi państwami, również tymi, które wchodziły w skład proponowanego przez poprzednią administrację Stanów Zjednoczonych Partnerstwa Transpacyficznego (TPP). Stany Zjednoczone wycofały się z rozmów na temat TPP niedługo po objęciu urzędu przez Donalda Trumpa.
Na pytanie zadane po przemówieniu przez Klausa Schwaba, twórcę i prezesa Światowego Forum Ekonomicznego, o to, jakie doświadczenie z przeszłości okazało się najbardziej przydatne w przygotowywaniu się do prezydentury, Donald Trump odpowiedział, że jego umiejętności jako biznesmena okazały się kluczowe. Stwierdził, że w historii nigdy nie było prezydenta ze środowiska biznesowego, zawsze to był polityk bądź generał. Argumentował, że jako biznesmen był w stanie dostrzec, jak źle na biznes wpływały liczne niekorzystne przepisy prawne.
– Myślę, że wykonujemy naprawdę dobrą robotę wraz z moim zespołem. Mam zespół wspaniałych ludzi i sądzę, że wykonujemy wyjątkową pracę. Naprawdę wierzę, że był już czas, aby wykonać tę pracę, gdyż nie sądzę, by Stany Zjednoczone dobrze by sobie radziły, gdyby przeszły przez kolejne cztery lub osiem lat więcej tego typu regulacji tworzonych przez ludzi nastawionych antybiznesowo. My jesteśmy grupą probiznesową.
Źródła: PAP, factba.se.