Każdy, kto poczuł się dyskryminowany ze względu np. na płeć czy wiek lub uważa, że państwo w jakikolwiek sposób naruszyło jego prawa, może się zgłosić do Rzecznika Praw Obywatelskich. Od 10 stycznia interesanci będą mogli udać się także do Biura RPO w Poznaniu.
Do rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara można przyjść nie tylko w Warszawie. „Terenowe” Biura RPO istnieją już w Gdańsku, Katowicach i Wrocławiu. Konsultacji można zasięgnąć również w punktach przyjęć w Bydgoszczy, Częstochowie, Kielcach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Słupsku i Szczecinie, gdzie przyjeżdżają, w konkretnie umówionych terminach, prawnicy Biura RPO – przyjmują skargi oraz udzielają informacji. Właśnie tego rodzaju punkt będzie działał już od środy w Urzędzie Miasta Poznania przy pl. Kolegiackim.
Biuro prasowe RPO wyjaśnia, że: „Chodzi o to, by ze sprawą do Rzecznika można było przyjść, a niekoniecznie pisać do Warszawy”.
Punkt przyjęć RPO w Poznaniu będzie przyjmować interesantów co dwa miesiące, w drugą środę. W 2018 roku wypada to w dniach: 10 stycznia, 14 marca, 9 maja, 11 lipca, 12 września i 14 listopada.
Biuro RPO zaznacza: „Do Rzecznika Praw Obywatelskich może się zgłosić każdy, kto uważa, że państwo naruszyło jego prawa, albo że jest nierówno traktowany przez innych, np. z powodu wieku albo płci. Może się zgłosić osoba pozbawiona wolności, żeby poskarżyć się na poniżające traktowanie, na przykład w domu pomocy społecznej albo szpitalu psychiatrycznym. W takich i podobnych sytuacjach wystarczy napisać albo zadzwonić na bezpłatną infolinię do RPO. Wniosek jest prosty, a w razie potrzeby pracownicy Biura Rzecznika pomogą w jego napisaniu. Wniosek do Rzecznika jest bezpłatny”.
Jednocześnie podkreśla, że Rzecznik Praw Obywatelskich nie zastępuje sądu, nie pełni też roli adwokata lub radcy prawnego, którzy formułują pisma w danej sprawie.
Około 60 tys. wniosków przychodzi rocznie do Biura RPO. Eksperci badają każdą sprawę i weryfikują, czy RPO może pomóc. W trakcie rozpatrywania wniosku biuro może poprosić, aby dostarczono dokumenty, np. od prokuratury, szkoły, szpitala, wojewody lub burmistrza, oraz oczekiwać wyjaśnień dotyczących przebiegu sprawy.
Do kompetencji RPO należy m.in.: „Może zareagować, jeśli dowie się, że komuś dzieje się krzywda z powodu tego, kim jest – na przykład porusza się na wózku, a sklep nie chce go obsłużyć; jest niewidomy, a restauracja nie chce go wpuścić z psem przewodnikiem – to jest dyskryminacja i RPO ma obowiązek się tym zająć. Może żądać, by właściwe urzędy zajęły się sprawą, czyli wszczęły postępowanie. A jeśli takie postępowanie toczy się przed sądem, to może wziąć w nim udział”.
Średnio 100 interesantów rocznie udaje się do punktów informacyjnych RPO.
A.I., źródło: PAP.