Zdobycie PAST-y – jeden z największych sukcesów Powstania Warszawskiego

Płonący gmach PAST-y przy ul. Zielnej 37/39 (<a href="https://en.wikipedia.org/wiki/Eugeniusz_Lokajski">Eugeniusz Lokajski</a> – opracowanie zbiorowe, 1 sierpnia 1957, Powstanie Warszawskie w ilustracji, Warszawa: Wydanie Specjalne Warszawskiego Tygodnika Ilustrowanego „Stolica”, ss. 52; Władysław Bartoszewski, Bogdan Brzeziński, Leszek Moczulski, 1970, Kronika wydarzeń w Warszawie 1939-1949, Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, ss. 99, <a href="http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,34862,3521975.html?i=29">miasta.gazeta.pl</a> / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2998562">domena publiczna</a>)

Płonący gmach PAST-y przy ul. Zielnej 37/39 (Eugeniusz Lokajski – opracowanie zbiorowe, 1 sierpnia 1957, Powstanie Warszawskie w ilustracji, Warszawa: Wydanie Specjalne Warszawskiego Tygodnika Ilustrowanego „Stolica”, ss. 52; Władysław Bartoszewski, Bogdan Brzeziński, Leszek Moczulski, 1970, Kronika wydarzeń w Warszawie 1939-1949, Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, ss. 99, miasta.gazeta.pl / domena publiczna)

20 sierpnia 1944 roku, biało-czerwona flaga zawisła na gmachu Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej (PAST-y) przy ul. Zielnej. Zdobycie tego budynku było jednym z największych sukcesów Powstania Warszawskiego.

Od początku zrywu żołnierze Armii Krajowej podejmowali próby zdobycia gmachu PAST-y, obsadzonego przez niemieckich snajperów. Budynek był przed wojną drugim co do wysokości (po Prudentialu) gmachem w Warszawie. Aby pokonać niemiecką załogę, powstańcy podpalali go za pomocą miotaczy ognia, zrobionych ze strażackich motopomp.

Powstańcy z baonu „Kiliński” na barykadzie na ul. Zielnej obserwują płonący gmach PAST-y przy ul. Zielnej 37/39 (Eugeniusz Lokajski – opracowanie zbiorowe, 1 sierpnia 1957, Powstanie Warszawskie w ilustracji, Warszawa: Wydanie Specjalne Warszawskiego Tygodnika Ilustrowanego „Stolica”, ss. 52; Władysław Bartoszewski, Bogdan Brzeziński, Leszek Moczulski, 1970, Kronika wydarzeń w Warszawie 1939-1949, Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, ss. 99 / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2998562">domena publiczna</a>)

Powstańcy z baonu „Kiliński” na barykadzie na ul. Zielnej obserwują płonący gmach PAST-y przy ul. Zielnej 37/39 (Eugeniusz Lokajski – opracowanie zbiorowe, 1 sierpnia 1957, Powstanie Warszawskie w ilustracji, Warszawa: Wydanie Specjalne Warszawskiego Tygodnika Ilustrowanego „Stolica”, ss. 52; Władysław Bartoszewski, Bogdan Brzeziński, Leszek Moczulski, 1970, Kronika wydarzeń w Warszawie 1939-1949, Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, ss. 99 / domena publiczna)

Ostatecznie 20 sierpnia 1944 roku żołnierze batalionu „Kiliński”, przy wsparciu innych oddziałów powstańczych, pokonali silnie uzbrojonych Niemców i zdobyli PAST-ę. Do polskiej niewoli dostało się ponad 110 niemieckich żołnierzy. Opanowanie przez powstańców tego budynku to jeden z symboli heroicznej walki o oswobodzenie stolicy. Dwa dni później, 22 sierpnia, polskie oddziały zdobyły też gmach tzw. Małej PAST-y (podstację telefonów) przy ul. Piusa XI.

Barbara Wilczyńska-Sekulska „Penelopa”, która służyła w batalionie „Kiliński”, wspominała w 2013 roku, że PAST-a, gdzie do 20 sierpnia utrzymywali się Niemcy, była nieustannym zagrożeniem dla Polaków. – W czasie okupacji Niemcy stworzyli tutaj silny posterunek z załogą złożoną z ok. 150 żołnierzy Wehrmachtu i SS. Stanowił on wielkie zagrożenie dla powstańców i ludności cywilnej ostrzeliwanej z 11. piętra budynku. Dla Śródmieścia był on jak cierń w sercu Warszawy – mówiła.

Wilczyńska-Sekulska podkreśliła, że zdobycie PAST-y, które było wielkim osiągnięciem powstańców, okupione było śmiercią co najmniej 60 żołnierzy AK. – PAST-a została w naszych rękach do końca powstania – dodała z dumą.

Do końca powstania niepokonani

Polacy, zdobywając PAST-ę, odnieśli nie tylko zwycięstwo militarne, ale także moralne – podkreślał w rozmowie z PAP w 2012 roku Janusz Jakubowski „Sokół”, były żołnierz batalionu „Kiliński”. – Niemal do końca powstania Niemcy nie uznawali nas za żołnierzy. Po dostaniu się do ich niewoli zabijali nie tylko nas, ale także kobiety i dzieci. Ale gdy niemieccy żołnierze poddali się i wychodzili z PAST-y, to nie daliśmy się ponieść zemście i potraktowaliśmy ich tak jak ludzi – wspominał Jakubowski.

Poza zdobyciem PAST-y batalion „Kiliński” wsławił się także odbiciem Prudentialu i Poczty Głównej. W czasie Powstania Warszawskiego oddział ten po napływie ochotników osiągnął stan ok. 2 tys. żołnierzy (w godzinie „W” batalion liczył ok. 900 żołnierzy, uzbrojonych było ok. 10 proc. z nich). Batalion „Kiliński” był niepokonany; do końca powstania, do momentu kapitulacji, jego żołnierze utrzymali się na zdobytych pozycjach.

„Wszystkie obiekty zajęte przez Niemców przed powstaniem warszawskim, zlokalizowane na terenie działania batalionu, zostały zdobyte i utrzymane do końca powstania, nawet wtedy, gdy zostały obrócone w ruiny” – pisał o batalionie prezes Światowego Związku Żołnierzy AK ppłk Czesław Cywiński (zginął w 2010 roku w katastrofie smoleńskiej).

Batalion „Kiliński”, walcząc podczas powstania w Śródmieściu, poniósł dotkliwe straty: ponad 500 poległych, ponad tysiąc rannych, z których niektórzy ranni byli dwu-, a nawet trzykrotnie.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję