Artykuł aktualizowany
W wypadku autobusu komunikacji miejskiej na moście Grota-Roweckiego w Warszawie 18 osób zostało poszkodowanych, jedna osoba zginęła.
Początkowo informowano o 20 rannych osobach i jednej ofierze śmiertelnej. Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł poinformował, że autobusem jechało 40 osób. Według niego do szpitali odwiezionych zostało sześć osób z ciężkimi obrażeniami. Do szpitali zostały przewiezione także osoby z lżejszymi obrażeniami, niektóre osoby były opatrywane na miejscu.
Na miejscu wypadku jest 10 karetek – poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Justyna Sochacka. Śmigłowiec LPR zabrał z miejsca wypadku ranną 17-latkę.
Rzecznik prasowy ZTM Tomasz Kunert przekazał PAP, że autobus linii 186, który uległ wypadkowi, był praktycznie nowy, kierowca miał certyfikat, a czas pracy nie był przekroczony. Kunert przekazał, że autobus linii 186 kursowanie rozpoczął o 5.25 rano. Wyjaśnił, że autobus jechał w kierunku pętli na Szczęśliwicach, przełamał bariery na trasie S8, część autobusu zawisła na trasie, a część spadła poniżej wiaduktu. Dodał, że kierowca autobusu po wypadku został objęty opieką służb.
Jak podała na Twitterze rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka, na wiadomość o wypadku prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przerwał urlop i wrócił do Warszawy.
Stołeczny ratusz uruchomił specjalną infolinię dla rodzin osób poszkodowanych w wyniku wypadku na moście Grota-Roweckiego: 22 277 55 60.
Podsumowanie akcji ratunkowej
Jak poinformował PAP wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, w akcji ratunkowej po wypadku uczestniczyło 17 zespołów ratownictwa medycznego i jeden śmigłowiec LPR. Pierwsza karetka przyjechała na miejsce dwie minuty po wypadku. Poszkodowani zostali rozlokowani zgodnie z procedurą dotyczącą wypadku masowego. Byli transportowani, zależnie od stanu, do najbliższych szpitali.
Zginęła jedna osoba, a 18 osób zostało poszkodowanych, w tym dwie niepełnoletnie.
Wiceminister zdrowia, pytany o stan poszkodowanych, których odwiedził w szpitalach, zaznaczył, że w szpitalu bielańskim przebywają trzy osoby, w tym dwie w stanie ciężkim, ale przytomne, w stanie niezagrażającym życiu.
Z kolei do szpitala praskiego przetransportowano dwie młode kobiety, które są w stanie dobrym. Także w stanie dobrym jest siedemnastoletnia dziewczyna, która uczestniczyła w wypadku i została przetransportowana helikopterem do szpitala.
Wiceminister zaapelował też do osób, które nie zgłaszały po wypadku problemów zdrowotnych i udały się do domów, żeby w razie pogorszenia się stanu zdrowia, niezwłocznie udały się do szpitala.
„W tym autobusie jechały inne osoby, które po wypadku nie zgłaszały żadnych dolegliwości, więc nie zostały przetransportowane do szpitali, ale apeluję do nich, gdyby cokolwiek się działo, aby zgłaszały się do szpitali, na SOR” – powiedział.
Źródło: PAP.