Alex Chow Tsz-lok, 22-letni student informatyki na Hongkońskim Uniwersytecie Nauki i Technologii (HKUST), zmarł w szpitalu w Hongkongu z powodu zatrzymania krążenia w piątek rano czasu lokalnego, podają lokalne media. To pierwsza potwierdzona śmierć bezpośrednio łączona z działaniami policji od czasu rozpoczęcia na początku czerwca masowych protestów.
Student pozostawał w stanie krytycznym w hongkońskim Szpitalu Królowej Elżbiety, po tym jak 3 listopada doznał poważnych obrażeń głowy. Został znaleziony nieprzytomny w kałuży krwi na drugim piętrze parkingu na osiedlu publicznym Sheung Tak w dzielnicy Tseung Kwan O.
Jak podają media w Hongkongu, Chow spadł z trzeciego piętra parkingu, gdzie według doniesień policja użyła gazu łzawiącego w odpowiedzi na działania protestujących, którzy z budynku rzucali w funkcjonariuszy butelkami i cegłami. Bez zapisu z kamer monitorujących okoliczności towarzyszące upadkowi Chow pozostają niejasne.
Lokalna policja była oskarżana o opóźnianie dotarcia pierwszej pomocy do studenta. Zgodnie z informacjami w miejscowych mediach Departament Straży Pożarnej w Hongkongu ujawnił 6 listopada, że ratownicy musieli chodzić pieszo do rannego Chow, ponieważ z jakiegoś powodu droga została zablokowana. Policja zaprzeczyła, że spowodowała jakiekolwiek opóźnienie.
W Hongkongu od ponad pięciu miesięcy trwają masowe protesty. Ich bezpośrednią przyczyną stał się projekt nowelizacji prawa ekstradycyjnego, który został niedawno wycofany z lokalnego parlamentu przez władze Hongkongu. Nie zgodziły się one jednak spełnić żadnego z pozostałych postulatów zgłaszanych przez demonstrantów. Protestujący domagają się utworzenia niezależnej komisji śledczej do zbadania działań władz i policji, m.in. w związku z przypadkami nadużycia siły przez służby bezpieczeństwa przeciwko protestującym. Żądają też uwolnienia wszystkich zatrzymanych dotychczas demonstrantów, nienazywania protestów „zamieszkami” oraz przeprowadzenia demokratycznych wyborów władz Hongkongu.
Źródła: Hong Kong Student Dies After Falling From Carpark Where Police and Protesters Clashed, PAP.