10 stopni mrozu zanotowano w czwartek na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach. „Turyści powinni pamiętać, że w górach od kilku dni panują warunki zimowe” – powiedział PAP ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Jakub Dąbrowski.
„Powyżej górnej granicy lasu, gdzie leży od 3 do 15 cm śniegu, wiatr wieje z prędkością 26 km/godz. Widoczność nie przekracza tam 5 km” – mówił Dąbrowski.
Z kolei w bieszczadzkich dolinach pokrywa śnieżna wynosi średnio 3-4 cm. W dolnych partiach gór wieje słaby wiatr. Jest dobra widoczność. Termometry, m.in. w Cisnej i Ustrzykach Górnych, pokazują –4 st. Celsjusza.
W ocenie GOPR w Bieszczadach i Beskidzie Niskim są dobre warunki turystyczne.
„Wybierający się w góry muszą mieć świadomość, że temperatura odczuwalna jest niższa od tej pokazywanej na termometrze. Dodatkowo z uwagi na coraz krótszy dzień w góry trzeba wcześniej wychodzić i wcześniej wracać” – zauważył ratownik dyżurny.
Dąbrowski przypomniał także, że idąc w góry, turyści „zawsze powinni mieć naładowany telefon komórkowy”, a w nim zainstalowaną aplikację „Ratunek”. „Dzięki tej aplikacji łatwiej i szybciej możemy dotrzeć do poszkodowanych” – zauważył.
Autor: Alfred Kyc, PAP.