Lwowski kardiochirurg: Mimo wyjących syren nie odchodzę od pacjenta, tylko operuję dalej
Nawet kiedy ogłoszone są alarmy przeciwlotnicze, to nie przerywamy pracy i nadal operujemy. Włączamy sobie Niemena „Dziwny jest ten świat” albo Lennona, nie mogę przecież odejść od stołu – powiedział w rozmowie z PAP kardiochirurg prof. Lubomir Kułyk ze szpitala obwodowego we Lwowie. „Pacjent jest najważniejszy w naszym życiu, i zawsze tak było. Operujemy na okrągło 24 godziny, 7 dni w tygodniu i od początku tej wojny zostaliśmy jedynym ośrodkiem kardiochirurgicznym na zachodnią Ukrainę” – podkreślił. Do Obwodowego Szpitala Klinicznego we Lwowie ...