„Skowronki” rzadziej zapadają na depresję

Przysłowie „Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje” znajduje potwierdzenie w badaniach naukowych. Naukowcy uważają, że wcześniejsze wstawanie obniża ryzyko wystąpienia depresji. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://unsplash.com/@zvx?utm_content=creditCopyText&amp;utm_medium=referral&amp;utm_source=unsplash">Greg Pappas</a> / <a href="https://unsplash.com/photos/woman-sleeping-on-bed-under-blankets-rUc9hVE-L-E?utm_content=creditCopyText&amp;utm_medium=referral&amp;utm_source=unsplash">Unsplash</a>)

Przysłowie „Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje” znajduje potwierdzenie w badaniach naukowych. Naukowcy uważają, że wcześniejsze wstawanie obniża ryzyko wystąpienia depresji. Zdjęcie ilustracyjne (Greg Pappas / Unsplash)

Dobre wieści dla tzw. „skowronków”, czyli osób, które wcześniej wpadają w objęcia Morfeusza i budzą się niemal bladym świtem. Z badań opublikowanych w „JAMA Psychiatry” wynika, że ludzie w typie „rannego ptaszka” są mniej narażeni na ryzyko zapadnięcia na depresję. Okazuje się, że zaśnięcie już zaledwie jedną godzinę wcześniej może mieć dla nas kolosalne znaczenie.

Pora snu a depresja

„Od pewnego czasu wiemy, że istnieje związek między czasem snu a samopoczuciem” – powiedziała współautorka artykułu profesor Céline Vetter, adiunkt fizjologii integracyjnej z Uniwersytetu Kolorado w Boulder (CU Boulder).

Dodała, że badacze postanowili znaleźć odpowiedź na często stawiane pytanie: o ile wcześniej trzeba by było kłaść się spać, żeby przyniosło to nam zauważalne korzyści?

Jak tłumaczy, już pójście spać o godzinę wcześniej wpływa na znacznie niższe ryzyko wystąpienia depresji.

Zespół naukowców z Uniwersytetu Kolorado w Boulder i Broad Institute of MIT and Harvard przeprowadził analizę danych, które zostały zebrane od ponad 840 tys. osób.

Efekt ich pracy stanowi jeden z najmocniejszych dowodów na to, że chronotyp, czyli wewnętrzny, biologiczny zegar danej osoby, który reguluje pory spania i aktywności, wpływa na ryzyko zachorowania na depresję.

Wiemy z dotychczasowych badań, że na chronotyp może oddziaływać ponad 340 wariantów różnych genów, wśród nich tzw. gen zegarowy (PER2). Co więcej, dzięki genetyce możemy wyjaśnić od 12 do 42 proc. naszych upodobań dotyczących czasu spania.

To właśnie warianty tych genów zostały zidentyfikowane u 840 tys. uczestników badania. Ponadto spośród tych osób 85 tys. nosiło przez siedem dni urządzenia monitorujące sen, a 250 tys. wypełniło kwestionariusz na temat preferencji związanych ze spaniem.

To pozwoliło na uzyskanie precyzyjniejszego obrazu (bo z dokładnością do godziny), w jaki sposób warianty genów wpływają na to, kiedy śpimy i budzimy się, niezależnie od długości naszego snu.

„Skowronek” czy „sowa”?

Mniej więcej jedna trzecia badanych określiła siebie jako chronotyp poranny, czyli tzw. „skowronka”, „rannego ptaszka”. Z kolei za tzw. sowę czy nocnego marka (chronotyp wieczorny) uznało się 9 proc. Pozostali ocenili się jako typ pośredni.

Naukowcy obliczyli, że w przebadanej grupie połowa snu (środkowy punkt między czasem snu a czasem czuwania) przypadała na godzinę 3 rano, przyjmując, że uczestnicy zasypiali o 23, a budzili się o 7, a ich sen trwał średnio 8 godzin.

Dodatkowo badacze zapoznali się z historiami chorób uczestników oraz przyjrzeli genom badanych.

Naukowcy korzystali z nowych technik analizy statystycznej, gdy szukali odpowiedzi na pytanie: czy te warianty genetyczne, które sprawiają, że ktoś wcześniej chodzi spać i wcześnie się budzi, są powiązane z niższym ryzykiem wystąpienia depresji.

Wyniki potwierdzają tezę, że osoby genetycznie przystosowane do wczesnego wstawania są mniej narażone na depresję. Co więcej, dla osoby, która zwykle kładzie się spać o 1 w nocy, przesunięcie środka snu o godzinę wcześniej, wiąże się ze zmniejszeniem ryzyka depresji o 23 proc., natomiast przesunięcie o dwie godziny obniża to ryzyko o 40 proc.

Nawet godzina snu wcześniej może obniżyć ryzyko wystąpienia depresji. Naukowcy tłumaczą to większą ilością światła naturalnego, na które wystawione są osoby o typie „rannego ptaszka”. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/photos/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1148929">Free-Photos</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1148929">Pixabay</a>)

Nawet godzina snu wcześniej może obniżyć ryzyko wystąpienia depresji. Naukowcy tłumaczą to większą ilością światła naturalnego, na które wystawione są osoby o typie „rannego ptaszka”. Zdjęcie ilustracyjne (Free-Photos / Pixabay)

Jednak autorzy badań twierdzą, że konieczne są dalsze prace, które umożliwią poznanie biologicznych mechanizmów odpowiadających za to zjawisko oraz dowiedzenie się, jak oddziałuje ono na nasze zdrowie.

Część ekspertów przypuszcza, że wyjaśnieniem może być to, że osoby budzące się wcześniej mają zwykle więcej styczności ze światłem naturalnym, które powoduje wydzielanie hormonów wpływających na nasz nastrój.

Pojawiają się też głosy, że posiadanie zegara biologicznego, czyli rytmu funkcjonowania w trakcie doby, innego niż większość ludzi może już samo w sobie być przygnębiające.

„Żyjemy w społeczeństwie, które zostało zaprojektowane dla ludzi [o chronotypie] porannym, a ludzie [o chronotypie] wieczornym często czują się tak, jakby ciągle byli niedopasowani do zegara całego społeczeństwa” – zauważył Iyas Daghlas, główny autor badań.

Czy da się wyregulować choć odrobinę zegar biologiczny?

„Niech Wasze dni będą jasne, a noce ciemne” – zaleca w szczególności „sowom”, ale też wszystkim, którzy chcieliby zasypiać jeszcze wcześniej, profesor Céline Vetter.

„Pijcie poranną kawę na werandzie. Jeśli możecie, idźcie do pracy pieszo lub jedźcie na rowerze, a wieczorem przyciemnijcie urządzenia elektroniczne” – dodała.

Źródła: Kopalnia WiedzyNational Library of MedicineUniversity of Colorado Boulder, Medycyna Praktyczna.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję