Siostra zakonna z Francji skończyła 116 lat i jest najstarszą Europejką

Siostra André z Francji skończyła w lutym tego roku 116 lat i jest najstarszą Europejką. Zdjęcie ilustracyjne<br/>(<a href="https://pixabay.com/pl/users/cbaquiran-135579/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=380178">C B</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=380178">Pixabay</a>)

Siostra André z Francji skończyła w lutym tego roku 116 lat i jest najstarszą Europejką. Zdjęcie ilustracyjne
(C B / Pixabay)

Lucile Randon, czyli siostra André, w tym roku skończyła 116 lat i jest obecnie najstarszą mieszkanką kontynentu europejskiego, a zaraz po Japonce Kane Tanace, urodzonej w 1903 roku, zajmuje drugie miejsce pod względem długowieczności na całej kuli ziemskiej. Superstulatkę nie opuszcza poczucie humoru. Przyznaje też, że słodkości są pokusą, której wciąż trudno jej się oprzeć. Jubilatka spędziła urodziny w gronie najbliższych w Tulonie.

Z niezmiennym poczuciem humoru

Siostra André opowiada, że czuje się dobrze, chociaż od pewnego czasu musiała zacząć poruszać się na wózku i jest niewidoma. Jednak nadal nie brakuje jej energii do żartów.

Gdy rok temu świętowała urodziny, na które przybyły dzieci z całego miasta, by zaśpiewać jej ulubione piosenki, oznajmiła z uśmiechem: „Nie stoję dobrze na nogach, nie wiem, co to będzie, gdy się zestarzeję”.

Sama siebie nazywa gadułą i wie, że teraz już tego nie zmieni. Otwarcie mówi, że słodycze są jej słabością. Jest pełna wiary i pytana o receptę na osiągnięcie takiego wieku przekonuje, że nie zna sekretu długowieczności, „tylko dobry Bóg może o nim powiedzieć”.

116 wiosen na Ziemi

Siostra André przyszła na świat 11 lutego 1904 roku w Alès. Przeżyła dwie wojny światowe. Dorastała w otoczeniu trzech braci. Podczas I wojny światowej służyła jako guwernantka. Następnie przyjęła posadę nauczycielki m.in. u rodziny Peugeot w podparyskim Wersalu.

Po zakończeniu wojny oddała się pracy w szpitalu w Vichy, gdzie przez 28 lat opiekowała się sierotami i starszymi osobami.

Ścieżka duchowa

Droga Lucile Randon do życia zakonnego nie była oczywista. Wychowała się w rodzinie hugenotów (francuskich ewangelików reformowanych). Ukończywszy 19 lat, zmieniła wyznanie na katolicyzm. Przyjęła chrzest, mając 26 lat.

Śluby zakonne złożyła dopiero w 1944 roku, miała wtedy 40 lat. Wybrała zakon szarytek, Maison des Filles de la charité przy rue du Bac w Paryżu. Od tamtej pory pozostała wierna tej ścieżce duchowej i cieszy się, że nadal może się modlić.

Sędziwa jubilatka wspomina w wywiadach, że chciałaby już odejść, żeby nie sprawiać kłopotu, tym, którzy się nią opiekują. Obecnie mieszka w domu opieki EHPAD Sainte Catherine Labouré w Tulonie na południu Francji. Przebywa tam, odkąd ukończyła 105 lat.

Źródła: Interia.pl, France 3, Aleteia, Wikia.org.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję