Sekretarz stanu USA zapewnia o zaangażowaniu swojego kraju na rzecz NATO

Sekretarz stanu USA Antony Blinken przemawia podczas briefingu prasowego na zakończenie spotkania ministrów spraw zagranicznych NATO w siedzibie Sojuszu w Brukseli, Belgia, 24.03.2021 r. (VIRGINIA MAYO/POOL/PAP/EPA)

Sekretarz stanu USA Antony Blinken przemawia podczas briefingu prasowego na zakończenie spotkania ministrów spraw zagranicznych NATO w siedzibie Sojuszu w Brukseli, Belgia, 24.03.2021 r. (VIRGINIA MAYO/POOL/PAP/EPA)

Sekretarz stanu USA Antony Blinken zapewnił w wygłoszonym w środę w Brukseli przemówieniu o zaangażowaniu swojego kraju na rzecz NATO. Sojusznicy mogą liczyć na Stany Zjednoczone, z realizacją artykułu 5. Traktatu północnoatlantyckiego włącznie – podkreślił.

„Kiedy Ameryka została zaatakowana 11 września 2001 roku, nasi sojusznicy z NATO natychmiast i jednogłośnie uruchomili artykuł 5. Atak na jednego jest atakiem na wszystkich. To nadal jedyny raz w historii, kiedy zrobiono użytek z artykułu 5. [Uczyniono to], by bronić Stanów Zjednoczonych. Nigdy tego nie zapomnimy i nasi sojusznicy mogą się spodziewać tego samego od nas. Jak powiedział prezydent Joe Biden […], macie nasze niewzruszone przyrzeczenie – Ameryka jest w pełni wierna NATO, łącznie z artykułem 5. Jest to obietnica, którą powtórzyłem naszym natowskim sojusznikom w tym tygodniu” – powiedział szef amerykańskiej dyplomacji w kwaterze głównej NATO, gdzie w środę zakończył się dwudniowy szczyt ministrów spraw zagranicznych Sojuszu.

Definiując zagrożenia, z jakimi musi zmierzyć się NATO, szef amerykańskiej dyplomacji zaczął od tych o charakterze militarnym. Wymienił w tym kontekście m.in. zaczepne działania Chin na Morzu Południowochińskim, a także rosyjską agresję na wschodniej Ukrainie, zakrojone na wielką skalę manewry wojskowe i modernizację arsenału nuklearnego Rosji.

„Rosja użyła broni chemicznej przeciw swoim wrogom na terytorium państw NATO” – mówił szef amerykańskiej dyplomacji.

Zwrócił też uwagę, że zarówno Pekin, jak i Moskwa wykorzystują dostęp do krytycznych surowców, rynków i technologii, by wywierać presję na sojuszników NATO i wbijać między nich klin.

„Oczywiście każda decyzja należy do konkretnego państwa. Nie wolno nam jednak oddzielać ekonomicznego przymusu od innych form wywierania nacisku. Jeśli jeden z nas podlega presji, to powinniśmy odpowiadać jak sojusznicy i pracować razem, żeby zmniejszyć naszą podatność na zagrożenie bezpieczeństwa poprzez zapewnienie większej integracji naszych gospodarek” – apelował amerykański polityk w przemówieniu pt. „Sojusze i partnerstwa”.

Wśród konkretnych propozycji takich działań podał „pracę zespołową” na rzecz opracowywania nowoczesnych technologii czy zabezpieczania łańcuchów dostaw.

„Chińska technologia w [urządzeniach] 5G niesie ze sobą poważne ryzyko inwigilacji. […] Powinniśmy połączyć przedsiębiorstwa z takich krajów jak Szwecja, Finlandia, Korea Południowa i USA oraz użyć prywatnych i publicznych inwestycji, żeby promować bezpieczną i wiarygodną alternatywę” – zaproponował Blinken.

Ponadto powiedział, że wypełnianie zobowiązań ze szczytu NATO w walijskim Newport w 2014 roku w sprawie wydatkowania co najmniej 2 proc. PKB na obronność jest wciąż kluczowe.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję