W środę z Mariupola i okolic ewakuowano do Zaporoża 344 osoby – powiedział w nocy z środy na czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, cytowany przez CNN. Leżący na południowym wschodzie kraju Mariupol od wielu tygodni oblężony jest przez wojska rosyjskie. W czwartek rano według doniesień mediów siły rosyjskie prowadziły bezustanny ciężki ostrzał i szturm na zakłady Azowstal w tym mieście.
Cywile uciekają z Mariupola do miasta Zaporoże, które pozostaje pod kontrolą sił ukraińskich. By tam dotrzeć, muszą przejechać kilkaset kilometrów przez tereny opanowane przez Rosjan – informowały wcześniej media.
„Jestem wdzięczny wszystkim, dzięki którym operacja ewakuacyjna się udaje” – powiedział Zełenski. Wezwał przy tym do zawieszenia broni i umożliwienia ewakuacji pozostałych osób przebywających wciąż w Mariupolu, w tym w zakładach metalurgicznych Azowstal.
„Prowadzimy negocjacje i mamy nadzieję, że będziemy mogli dalej ratować ludzi z Azowstalu, z Mariupola. Wciąż są tam cywile, kobiety, dzieci. Potrzebujemy dalszego zawieszenia broni, by ich uratować” – powiedział prezydent Ukrainy.
Ostrzał i ataki na zakłady Azowstal
Doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko, cytowany przez CNN, poinformował, że w czwartek rano siły rosyjskie prowadziły bezustanny ciężki ostrzał i szturm na zakłady metalurgiczne Azowstal w Mariupolu.
„Jeśli istnieje piekło na ziemi, to obecnie jest to Azowstal […] Ostatnie 11 kilometrów kwadratowych wolności w Mariupolu zostało zmienione w piekło” – powiedział w czwartek rano Andriuszczenko.
„Trwa bezustanny ostrzał i szturm, nawet w nocy, z naprowadzaniem na cele przy użyciu dronów. Na niektórych obszarach walki trwają już za ogrodzeniem zakładów” – wyjaśnił. Dodał, że mieszkańcy terenów w pobliżu fabryki „musieli się pilnie ewakuować na własną rękę bez uprzedzenia”.
Dowódca broniącego się w Azowstalu Pułku Azow Denys Prokopenko potwierdził w środę wieczorem, że oddziały rosyjskie przedarły się na teren fabryki. „Mija drugi dzień, odkąd przeciwnik przedarł się na teren zakładów. Trwają ciężkie i krwawe walki” – oznajmił, podkreślając, że Azow utrzymuje obronę.
Azowstal uznawany jest za ostatni bastion ukraińskiej obrony Mariupola. Na terenie kombinatu broni się pułk ukraińskiej Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. Według władz Mariupola są tam również setki cywilów, w tym 30 dzieci.
Źródło: PAP.