Polscy strażacy zaoferowali pomoc Grecji, chodzi o moduł do gaszenia pożarów lasów bez wykorzystania samochodów gaśniczych, w składzie 40 strażaków z pięcioma tonami sprzętu ratowniczego – przekazał PAP rzecznik prasowy komendanta głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski. Pożar na północ od Aten pochłania las, domy i samochody na przedmieściach greckiej stolicy.
Jak poinformował rzecznik PSP, w związku z pożarami lasów Grecja za pośrednictwem Centrum Koordynacji Reagowania Kryzysowego UE (ERCC) wystosowała prośbę o pomoc ratowniczą w postaci samolotów i śmigłowców gaśniczych oraz modułów do gaszenia pożarów lasów.
„Polscy strażacy przesłali ofertę z pomocą ratowniczą w postaci modułu do gaszenia pożarów lasów bez wykorzystania samochodów gaśniczych, w składzie 40 strażaków z pięcioma tonami sprzętu ratowniczego” – przekazał Kierzkowski.
Dodał, że ostateczną decyzję o akceptacji oferty ratowniczej podejmie rząd Grecji za pośrednictwem Unijnego Mechanizmu Ochrony Ludności (UMOL).
„Państwowa Straż Pożarna monitoruje sytuację pożarową w Europie oraz pozostaje w gotowości, w związku z informacjami o licznych pożarach występujących w krajach basenu Morza Śródziemnego, w tym w Grecji” – dodał rzecznik PSP.
Pożar na północ od Aten
Najpoważniejszy w tym roku pożar w Grecji, który wybuchł w niedzielę po południu w okolicy miejscowości Warnawas, położonej 35 km na północ od Aten, dotarł do przedmieść greckiej stolicy i do góry Pentelejkon. Ogień rozprzestrzenia się i pochłania las, domy i samochody na przedmieściach stolicy. Władze zarządziły ewakuację kilkudziesięciu miejscowości oraz kilku szpitali i klasztorów w północno-wschodniej części Attyki.
Sytuację utrudnia silny wiatr (7-8 w skali Beauforta) o zmiennym kierunku. W niedzielę straż pożarna informowała, że płomienie sięgały 25 metrów. Według meteorologów po godz. 19 w poniedziałek siła wiatru w Attyce ma zelżeć.
W operacji uczestniczy prawie 700 strażaków wspieranych przez wolontariuszy oraz ponad 30 samolotów i helikopterów gaśniczych – podała agencja AMNA. Nocą do akcji ma dołączyć kilkudziesięciu strażaków z Cypru.
W związku z „krytyczną sytuacją” premier Kyriakos Micotakis pilnie wrócił do Aten z wakacji na Krecie – powiadomił rzecznik rządu Pawlos Marinakis.
Podczas akcji gaśniczej rannych zostało dwóch strażaków; są też informacje o 13 osobach poszkodowanych z powodu zatrucia dymem. W części regionu są problemy z dostawami prądu. Policjanci uratowali z okolic zagrożonych pożarem ok. 250 osób.
Z danych opublikowanych przez serwis meteo.gr wynika, że dym z pożaru w Attyce rozprzestrzenił się na ponad 300 km na południowy zachód.
W sobotę grecki minister ds. kryzysu klimatycznego i obrony cywilnej Wasilis Kikilias ostrzegł, że Grecję czeka bardzo trudny tydzień pod względem pożarowym. Zapowiedział, że połowa kraju znajdzie się w strefie bardzo poważnego zagrożenia pożarowego.
Ambasada RP w Atenach przypomniała, że numer alarmowy w Grecji to 112, i zachęciła osoby przebywające w tym kraju do śledzenia mapy pożarowej: https://firms.modaps.eosdis.nasa.gov/map/ i komunikatów dotyczących ewakuacji: https://x.com/112Greece.
Zaapelowano też, by przed wyjazdem sprawdzić, czy miejsce docelowe nie jest zagrożone pożarem. Zalecono, by podczas pobytu obserwować lokalne media i być w kontakcie z gospodarzem swojego obiektu noclegowego. „W razie zagrożenia bezwzględnie postępuj zgodnie z zaleceniami władz” – wezwano.
Polecono też być w kontakcie ze swoją linią lotniczą i zabezpieczyć dodatkowe środki na wypadek konieczności zakupienia nowego biletu w zamian za odwołany lub opóźniony lot.
Źródło: relacje Marcina Chomiuka i Natalii Dziurdzińskiej dla PAP.