Inflacja do września będzie oscylować wokół 15 proc., a do końca roku nieznacznie obniży się do ok. 13,5 proc. – prognozuje bank PKO BP. Dodano, że lipcowe dane dotyczące inflacji wspierają scenariusz szybkiego końca cyklu podwyżek stóp NBP i maksymalnie jednej podwyżki o 50 pb. we wrześniu.
W piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że według wstępnych szacunków ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu wzrosły rok do roku o 15,5 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,4 proc.
Biuro analiz banku PKO BP podkreśliło, że inflacja w lipcu pozostała na poziomie z czerwca. „W lipcu czynniki dezinflacyjne i proinflacyjne zrównoważyły się – ceny paliw spadły przy wzrostach cen żywności, energii i bazowej części koszyka. Według naszych szacunków impet inflacji bazowej (procent mdm. po odsezonowaniu) drugi miesiąc z rzędu hamuje” – wskazano.
Jak zauważyli analitycy, ceny żywności i napojów bezalkoholowych w lipcu wzrosły o 0,6 proc. mdm., czyli „nieco słabiej” od ich szacunków. „Nadal jest to zmiana silniejsza od wzorca sezonowego, wg którego ceny żywności w lipcu i sierpniu spadają. Podbić ceny mogła m.in. panika cukrowa, o skali której dowiemy się wraz z publikacją pełnych danych. Pomimo hamowania w ujęciu miesięcznym, dynamika roczna cen żywności przyspieszyła do 15,3 proc. rdr. z 14,2 proc. rdr. w czerwcu” – wyjaśniono.
PKO BP dodało, że według wstępnych danych paliwa w lipcu staniały o 2,6 proc. mdm. „Oznacza to, że GUS nie uwzględnił promocji zastosowanych na niektórych sieciach stacji paliw (‘–30 gr’)” – odnotowali eksperci, dodając, że biorąc pod uwagę „spadki cen paliw pod koniec lipca, nie jest wykluczone, że spadek cen paliw w finalnym odczycie okaże się głębszy”.
Analitycy dodali, że ceny nośników energii wzrosły „tylko” o 1,3 proc. mdm. „Na pewne wyhamowanie zmian w tej kategorii wskazywały cenniki węgla. Ceny w pozostałych kategoriach w tej grupie, tj. gaz, elektryczność, ciepło, centralne ogrzewanie są w dużej mierze ustalane administracyjnie i zmieniane są relatywnie rzadko. Znaczących podwyżek można się w tej kategorii spodziewać wraz z nowymi taryfami publikowanymi przez URE (zapewne na przełomie roku)” – zwrócono uwagę.
Inflacja bazowa według analityków PKO BP w lipcu pozostała na poziomie z czerwca, tj. 9,1-9,2 proc. rdr. „W ujęciu mdm. obserwujemy prawdopodobnie drugi miesiąc hamowania […]. Współgra to ze scenariuszem wygasania możliwości przerzucania wyższych kosztów firm na konsumentów i spowolnienia popytu przy wysokim stanie zapasów. Procesy te wymuszają ograniczenie skali podwyżek cen kosztem niższych marż” – wskazali.
Analitycy PKO BP zakładają, że inflacja weszła w fazę „płaskowyżu” i będzie ona do września oscylować wokół 15 proc. rdr., a do końca roku nieznacznie obniży się do ok. 13,5 proc. rdr.
„Wysokość inflacji na początku przyszłego roku zależeć będzie od momentu wygaszenia Tarcz Antyinflacyjnych i skali podwyżek cen energii. Lipcowe dane wspierają scenariusz szybkiego końca cyklu podwyżek stóp NBP (maks. jedna podwyżka o 50 pb. we wrześniu)” – podsumowano.
Autorka: Ewa Nehring, PAP.