Pierwszy na świecie timexit? Mieszkańcy Sommarøy w Norwegii pragną uwolnić się od czasu

Mieszkańcy Sommarøy na północy Norwegii postanowili spróbować żyć bez zegarków. Na zdjęciu ilustracyjnym krajobraz Norwegii w bliżej nieoznaczonej lokalizacji (<a href="https://pixabay.com/pl/users/ansgarscheffold-12599326/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=4230680">Ansgar Scheffold</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=4230680">Pixabay</a>)

Mieszkańcy Sommarøy na północy Norwegii postanowili spróbować żyć bez zegarków. Na zdjęciu ilustracyjnym krajobraz Norwegii w bliżej nieoznaczonej lokalizacji (Ansgar Scheffold / Pixabay)

Wyobraź sobie, że już nigdy się nie spieszysz, nie spóźniasz, żyjesz własnym rytmem, budzisz się i zasypiasz wtedy, gdy twój organizm ma na to ochotę. Brzmi jak bajka? Być może to marzenie wielu ludzi na świecie spełni się w znanym turystom Sommarøy – miejscowości położonej ok. 36 km na zachód od miasta Tromsø. Tamtejsza niewielka społeczność, licząca ok. 300 osób, postanowiła zrezygnować z używania zegarków. 13 czerwca mieszkańcy podpisali petycję, w której zwrócili się do władz w sprawie uwolnienia Sommarøy ze strefy czasowej, ponieważ w ocenie inicjatorów akcji, zegary powodują stres.

Wyjść poza czas

Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest Kjell Ove Hveding, który tłumaczy, że społeczność nie chce żyć, patrząc bez przerwy na zegarek, pragną zapewnić sobie całkowitą elastyczność przez całą dobę każdego dnia tygodnia. Chcą móc robić to, na co mają ochotę bez względu na porę dnia czy nocy.

Według Hvedinga presja, jaką dzisiaj dyktuje czas, powoduje, że ludzie żyją w ciągłym stresie i znacznie częściej popadają w depresję.

Panorama okolic <a href="https://en.wikipedia.org/wiki/Sommar%C3%B8y">Sommarøy</a> – na zdjęciu wyspy Store Sommarøya, Hillesøya i Håja. Miejscowość położona jest na wyspie Store Sommarøya, częściowo na wyspie Hillesøya oraz na wielu okolicznych wyspach (Mfiskum – <a href="https://www.mariusfiskum.no/">Marius Fiskum</a> – praca własna, <a href="https://creativecommons.org/licenses/by/3.0/">CC BY 3.0</a> / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=10634226">Wikimedia</a>)

Panorama okolic Sommarøy – na zdjęciu wyspy Store Sommarøya, Hillesøya i Håja. Miejscowość położona jest na wyspie Store Sommarøya, częściowo na wyspie Hillesøya oraz na wielu okolicznych wyspach (Mfiskum – Marius Fiskum – praca własna, CC BY 3.0 / Wikimedia)

Jego zdaniem wolność od ograniczeń czasowych pozwoli mieszkańcom na większą spontaniczność i cieszenie się pełnią życia. Społeczność Sommarøy popiera inicjatywę – tym bardziej że ze względu na występujące tam białe noce ludzie nie muszą wiedzieć, która w danym momencie godzina.

W północnej Norwegii w trakcie lata można doświadczyć do 24 godzin światła słonecznego nawet przez pełne 69 dni. Z kolei z nadejściem polarnych nocy, od listopada do stycznia, lokalna ludność z utęsknieniem oczekuje na promienie słoneczne.

Od 18 maja do 26 lipca czas po prostu nie jest przedmiotem zainteresowania mieszkańców Sommarøy. Niezależnie od tego, czy malują swoje domy o „2 rano”, czy koszą swoje trawniki o „północy”, wyspiarze mają nadzieję uwolnić się od ograniczeń czasu.

W północnej Norwegii w trakcie lata można doświadczyć do 24 godzin światła słonecznego nawet przez pełne 69 dni. Na zdjęciu ilustracyjnym krajobraz Norwegii w bliżej nieoznaczonej lokalizacji<br/>(<a href="https://pixabay.com/pl/users/Rob026-11372223/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=4269437">Rob Meijer</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=4269437">Pixabay</a>)

W północnej Norwegii w trakcie lata można doświadczyć do 24 godzin światła słonecznego nawet przez pełne 69 dni. Na zdjęciu ilustracyjnym krajobraz Norwegii w bliżej nieoznaczonej lokalizacji
(Rob Meijer / Pixabay)

Zamiast na dłoni, to wiszą na moście

Gdyby plan udało się wdrożyć, ludzie mogliby wychodzić z domu i robić to, na co mają ochotę, nie zwracając uwagi na ustaloną odgórnie porę dnia.
Mieszkańcy są w trakcie sprawdzania, jakie formalności trzeba spełnić, by ich marzenie mogło stać się realne, a miejscowość została „wyjęta” ze strefy czasu.

Czy uda się uwolnić norweską miejscowość spod dyktatu „biegnących” bezustannie do przodu wskazówek, tego nie wiadomo. Na moście mieszkańcy zawiesili zegarki na znak prowadzonej akcji.

Źródła: Gizmodo, Dobre Wiadomości, KTVU Fox 2.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję