Wejście kompanii honorowej, złożonej z pierwszych ratowników z amerykańską flagą, zainaugurowało w niedzielę w Nowym Jorku uroczystości w 21. rocznicę zamachu terrorystycznego na World Trade Center. Wzięły w nich udział rodziny ofiar ataku 11 września 2001 roku.
Tradycyjnie wydarzenie upamiętnia także zabitych podczas uderzenia terrorystów w waszyngtoński Pentagon, ludzi, którzy zginęli, starając się obezwładnić zamachowców w samolocie w pobliżu Shanksville w stanie Pensylwania, oraz ofiary wcześniejszego ataku na WTC w 1993 roku. Jak zwykle w trakcie solennej uroczystości, głównie krewni zabitych, w tym dzieci, odczytali nazwiska 2997 ofiar śmiertelnych. Wspominali krótko swoich najbliższych.
Ceremonię odczytywania nazwisk sześciokrotnie przerywała zapowiadana dźwiękami dzwonu cisza. Dwukrotnie w chwili, kiedy 21 lat temu uprowadzone przez terrorystów z Al-Kaidy samoloty linii American Airlines lot nr 11 oraz United Airlines lot nr 175 uderzyły w wieże WTC, dwa razy, gdy bliźniacze gmachy runęły, a także dla upamiętnienia ofiar ataku samolotu American Airlines lot nr 77 na Pentagon oraz tych, którzy zginęli w samolocie United Airlines lot nr 93 w pobliżu Shanksville.
Odczytano m.in. nazwiska polskich ofiar. W zaatakowanych wieżach, które runęły, zginęli: Anna De Bin (z domu Pietkiewicz), Maria Jakubiak, Dorota Kopiczko, Jan Maciejewski, Łukasz Milewski, a także Norbert Szurkowski, syn zmarłego w zeszłym roku kolarza Ryszarda Szurkowskiego.
Teren Strefy Zero w czasie uroczystości był zamknięty dla publiczności. Zaproszone zostały głównie rodziny ofiar. Przybyli też m.in. wiceprezydent USA Kamala Harris z mężem Dougiem Emhoffem, burmistrz Nowego Jorku Eric Adams i jeden z jego poprzedników Mike Bloomberg. Jak tradycja każe, nie było żadnych oficjalnych przemówień.
„Tego nigdy nie można zapomnieć. To zawsze wraca” – powiedział w niedzielę PAP policjant polskiego pochodzenia Krzysztof Kania. Był on jednym z funkcjonariuszy nowojorskich wezwanych do Strefy Zero po zamachach.
Policja nowojorska informowała, że chociaż nie było żadnych sygnałów świadczących o zagrożeniu, w trakcie niedzielnej uroczystości wzmocniono środki bezpieczeństwa.
W Muzeum Pamięci 9/11 przy Strefie Zero otwarto dawno zapowiadaną „Ścianę Portretową” z fotografiami wszystkich 2997 ofiar zamachów. Pokazuje zdjęcia tych, którzy zginęli w World Trade Center, w Pentagonie podczas lotu 93, a także sześciu zabitych podczas ataku bombowego na World Trade Center w 1993 roku.
Uroczystości miały miejsce także w Jersey City, naprzeciw WTC po drugiej stronie rzeki Hudson. Zginęło wówczas 39 mieszkańców miasta. Ich pamięć uczczono w niedalekim sąsiedztwie Pomnika Katyńskiego. Przytwierdzona do monumentu jedna z tablic poświęcona jest ofiarom 9/11.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski, PAP.