Minister rolnictwa: Wojna na Ukrainie wyzwaniem dla rolnictwa europejskiego

Na zdjęciu ilustracyjnym niemieccy rolnicy Tim Nandelstädt (pośrodku) i Torben Reelfs (po prawej) oglądają pole w swoim gospodarstwie we wsi Derżiw (Derżów), rejon stryjski, obwód lwowski, zachodnia Ukraina, 23.03.2022 r. (Tim Nandelstaedt/AFP via Getty Images)

Na zdjęciu ilustracyjnym niemieccy rolnicy Tim Nandelstädt (pośrodku) i Torben Reelfs (po prawej) oglądają pole w swoim gospodarstwie we wsi Derżiw (Derżów), rejon stryjski, obwód lwowski, zachodnia Ukraina, 23.03.2022 r. (Tim Nandelstaedt/AFP via Getty Images)

Wojna na Ukrainie może oznaczać załamanie eksportu zbóż z tego kraju, nieobsiewanie pól, a to może skutkować nawet głodem w rejonach takich jak Afryka Północna czy Bliski Wschód – mówił w czwartek w Białymstoku wicepremier minister rolnictwa Henryk Kowalczyk na konferencji o przyszłości polskiego rolnictwa.

„Po rozmowach z ministrem rolnictwa Ukrainy wiemy, że tam może być niebezpieczeństwo i zagrożenie braku zasiewów, szczególnie na południu Ukrainy, gdzie są wojska rosyjskie, które strzelają wprost do rolników, wysadzają składy paliw, więc tam mogą być nieobsiane znaczne obszary” – mówił Kowalczyk.

Dodał, że jeśli ten eksport z Ukrainy się załamie, „to oczywiście nie tyle w Europie, ale w Afryce Północnej, na Bliskim Wschodzie może nawet grozić głód”. Zaznaczył, że to także sytuacja, której skutkiem będzie wzrost cen, dlatego należy wspierać własną produkcję rolną.

Wicepremier minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk (po prawej) oraz prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz podczas briefingu prasowego po konferencji nt. przyszłości polskiego rolnictwa w kontekście kluczowych zmian w ramach Wspólnej Polityki Rolnej 2023-2027, Białystok, 31.03.2022 r. (Michał Zieliński / PAP)

Wicepremier minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk (po prawej) oraz prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz podczas briefingu prasowego po konferencji nt. przyszłości polskiego rolnictwa w kontekście kluczowych zmian w ramach Wspólnej Polityki Rolnej 2023-2027, Białystok, 31.03.2022 r. (Michał Zieliński / PAP)

„Wojna na Ukrainie rzeczywiście jest wyzwaniem dla rolnictwa europejskiego, rolnictwa polskiego […] możemy się czuć bezpieczni żywnościowo, bo faktycznie UE, w tym Polska, produkuje żywność, dużo więcej niż potrzebuje na własne spożycie […]” – mówił wicepremier.

Na konferencji prasowej Kowalczyk powiedział, że skutki wojny już widać w wyższych cenach gazu, zbóż, nawozów. „Tak naprawdę bezpieczeństwo żywnościowe mamy zapewnione, ale wzrost cen żywności już się dokonał” – mówił Kowalczyk.

Powiedział również, że jedną z form pomocy rolnikom mają być dopłaty do nawozów, których ceny bezpośrednio wpływają na wyższe koszty produkcji. Przypomniał, że Rada Ministrów przygotowała rozporządzenie w tej sprawie, skierowano je do Komisji Europejskiej. „Lada dzień powinno być zatwierdzone, taką mam nadzieję” – powiedział dziennikarzom Kowalczyk i dodał, że jest wola takiego zatwierdzenia.

Według planów rządu dopłata do nawozów ma wynieść 500 zł do ha w przypadku upraw i 250 zł w przypadku użytków zielonych. Na te dopłaty mają być przeznaczone 4 mld zł. „Dopłatę określiliśmy jako różnicę w cenie nawozów zakupionych od 1 września 2021 r. do 15 maja obecnego roku i ta cena będzie porównywana do ceny sprzed roku. Będzie można [to] zrobić przy użyciu faktur obecnych i faktur sprzed roku, a jeśli takich faktur rolnik nie ma, to Ministerstwo Rolnictwa wyda obwieszczenie o średnich cenach nawozów” – powiedział Kowalczyk.

Palestyński robotnik trzyma ziarna pszenicy w tradycyjnym młynie pszennym w Rafah, południowa część Strefy Gazy, 21.03.2022 r. (Said Khatib/AFP via Getty Images)

Palestyński robotnik trzyma ziarna pszenicy w tradycyjnym młynie pszennym w Rafah, południowa część Strefy Gazy, 21.03.2022 r. (Said Khatib/AFP via Getty Images)

Wicepremier podkreślał, że gdy tylko KE zatwierdzi rozporządzenie w sprawie nawozów, wypłaty dla rolników będą uruchomione natychmiast. „To jest jeden z najważniejszych elementów” – mówił dziennikarzom i dodał, że będą kontynuowane inne działania, aby łagodzić wzrost cen artykułów rolno-spożywczych.

Komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, który uczestniczył w konferencji online, powiedział, że w kontekście wojny na Ukrainie bezpieczeństwo żywnościowe – oprócz bezpieczeństwa obronnego i energetycznego – to najważniejsze elementy bezpieczeństwa globalnego w ogóle. Podkreślał, że zablokowanie eksportu zbóż z Ukrainy może mieć konsekwencje – nie dla zapewnienia żywności w UE – ale właśnie np. w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie.

„To jest rzeczywiście źródłem niepokoju dlatego, że zaburzenia w dostawach żywności, zakłócenia w dostawach żywności mogą tam powodować napięcia, kolejną presję migracyjną na Europę, i z tego musimy sobie zdawać sprawę” – mówił Wojciechowski. Dodał, że Europa musi być przygotowana na to, aby w takiej sytuacji wnosić większy wkład w globalne bezpieczeństwo żywnościowe.

Powiedział, że w takiej sytuacji należy wspierać nie skoncentrowaną produkcję żywności – bo tę najłatwiej jest zniszczyć, a rolnictwo bazujące na własnych zasobach, ponieważ jest odporniejsze na kryzysy. Mówił, że należy również obserwować sytuację i rozważyć – być może jeszcze w obecnej perspektywie finansowej UE – zwiększanie środków na zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego, bo w dłuższej perspektywie bez większych pieniędzy nie da się tego zapewnić. Zaznaczył przy tym, że decyzje będą podejmowały państwa członkowskie, patrząc także na długofalowy wpływ agresji Rosji na Ukrainę.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję