Miecze japońskie na wystawie w Muzeum Manggha

Samuraje z Satsumy, członkowie Sojuszu Satchō, walczący po stronie sił cesarskich w czasie wojny boshin. Zdjęcie ilustracyjne (Felice Beato – z angielskiej Wikipedii. Źródło nieznane / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=53809">domena publiczna</a>)

Samuraje z Satsumy, członkowie Sojuszu Satchō, walczący po stronie sił cesarskich w czasie wojny boshin. Zdjęcie ilustracyjne (Felice Beato – z angielskiej Wikipedii. Źródło nieznane / domena publiczna)

37 mieczy z Japonii pochodzących z różnych okresów ich wytwarzania od XIII do XXI w. można oglądać w Muzeum Manggha w Krakowie. „W kulturze japońskiej miecz to nie tylko oręż, ale dzieło sztuki” – podkreśla kurator wystawy Małgorzata Martini.

Kultura Dalekiego Wschodu

Miecz – nihonto – to insygnium władzy cesarskiej i atrybut kultury samurajskiej. Od ponad dwunastu wieków broń ma dla Japończyków wartość nie tylko materialną, ale i duchową – stała się symbolem rycerskich cnót, honoru, odwagi i wierności. Miecz był też związany z bóstwem opiekuńczym Fudo Myo – miał odstraszać zło.

„Samuraj zawsze miał ze sobą broń, którą mógł się posłużyć, by bronić kraju, rodziny czy swojego honoru, ale oprócz tej funkcji miecz japoński jest także piękny, działa na duszę i wrażliwość” – mówił PAP Shuichi Shirahige, dyrektor Muzeum Miecza Japońskiego w Bizen Osafune. Bizen Osafune było jednym z najwcześniejszych i najdłużej funkcjonujących ośrodków wytwarzania mieczy.

Japoński miecz wyróżnia to, że krawędź zewnętrzną głowni – tnącą wykonywano z twardej stali o znacznej zawartości węgla. Dzięki temu klinga mogła być bardzo ostra. Z kolei wewnętrzny rdzeń był robiony ze stali miękkiej, co zapewniało elastyczność. Miecz był odporny na pęknięcie czy – w większości wypadków – wyszczerbienie krawędzi, a wygięty nawet z ogromną siłą wracał do pierwotnej formy.

Nihonto w Manggha

Określenie nihonto – „miecz japoński” odnosi się w Japonii do wszelkich rodzajów białej broni, w tym także broni drzewcowej. Na wystawie w Muzeum Manggha można obejrzeć kunsztownie wykute głownie mieczy i dostrzec różnice w kształtach i w linii hartowania stali.

„Zarys, który widzimy na mieczach, jest granicą między dwoma rodzajami stali użytymi do ich wyrobu. Linia ta ma różny kształt: może być prosta, pofalowana lub przypominać pąki goździkowca” – mówiła PAP Małgorzata Martini. „Japończycy na wystawach mieczy często zachęcają publiczność: spójrzcie na broń z różnych punktów widzenia i padania światła, i nie baczcie na to, że inni dziwnie na was patrzą, bo robicie skłony czy przysiady. Ważne jest to, by dostrzec piękno głowni” – dodała kurator.

Na wystawie miecze prezentowane są bez opraw tylko z „habaki” – okuciami mocującymi głownię w rękojeści; kilka opraw też można zobaczyć – są zrobione z drewna, kryte czarną lub kolorową laką. Wystawione zostały również misternie wykonane gardy mieczowe – zarówno proste jak i z pięknymi zdobieniami. Zwiedzający będą mogli obejrzeć film o procesie produkcji mieczy oraz wziąć do ręki replikę, by przekonać się, czy japońska katana jest ciężka.

Wystawa potrwa do 1 marca. Została zorganizowana we współpracy z Muzeum Miecza Japońskiego Bizen Osafune i dofinansowana ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Autorka: Małgorzata Wosion-Czoba, PAP. Śródtytuły pochodzą od redakcji.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję