Komisja Europejska wyraziła w poniedziałek zaniepokojenie sytuacją w Hongkongu i zatrzymaniami osób, w tym przedstawicieli służb medycznych, którzy starali się pomagać rannym. „Napawa to głębokim niepokojem” – oceniła rzeczniczka KE Maja Kocijančič.
Rzeczniczka poinformowała na konferencji w Brukseli, że Komisja śledzi dokładnie wydarzenia w Hongkongu, w szczególności eskalację przemocy na Uniwersytecie Politechnicznym. Dodała, że do KE docierają sygnały o zatrzymanych przez siły mundurowe osobach, wśród których są przedstawiciele służb medycznych, próbujące pomagać tym, którzy ucierpieli w starciach.
„Ponawiamy nasze wezwanie do wszystkich stron o powściągliwość i podejmowanie wysiłków, aby doprowadzić do deeskalacji sytuacji. Jakakolwiek przemoc jest oczywiście nie do przyjęcia, a działania służb mundurowych muszą być proporcjonalne. Podstawowe wolności, w tym szczególnie wolność pokojowego gromadzenia się i wyrażania myśli, muszą być utrzymane” – wskazała, apelując o zaprzestanie przemocy.
Źródło: PAP.